Czy w Warszawie będzie ulica śp. Lecha Kaczyńskiego?
Czy Rafał Trzaskowski dotrzyma słowa? W trakcie kampanii obiecywał ulicę Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Teraz mówi, że złoży w radzie miasta wniosek w tej sprawie. Kiedy? Tego nie powiedział.
Ulica Lecha Kaczyńskiego w Warszawie już była – w 2017 roku. Została wprowadzona na mocy ustawy dekomunizacyjnej i decyzją wojewody zastąpiła aleję Armii Ludowej. Niestety, tylko na kilka miesięcy – powiedział radny PiS z Warszawy Filip Frąckowiak.
– Prezydent Trzaskowski zdecydował, że przywróci komunistyczną nazwę „aleja Armii Ludowej” i w związku z tym ulicy Lecha Kaczyńskiego nie ma w tej chwili w Warszawie, na wniosek prezydenta Trzaskowskiego – zwrócił uwagę Filip Frąckowiak.
Jeszcze wcześniej warszawscy radni zaskarżyli decyzję wojewody do sądu, a ten uchylił jego zarządzenie w tej sprawie.
– Dla mnie to jest zawsze Trasa Łazienkowska i jestem przekonany, że Warszawiacy nie będą mówili „ulica Lecha Kaczyńskiego”, tylko dalej będą mówili „Trasa Łazienkowska”, w związku z tym to było nieporozumienie. W mojej ocenie to było nieporozumienie, z którego politycy Prawa i Sprawiedliwości powinni się wycofać – zaznaczył radny Koalicji Obywatelskiej Paweł Lech.
W kampanii wyborczej Rafał Trzaskowski chętnie przywoływał dokonania byłego prezydenta. Jednocześnie obiecywał, że tuż po wyborach będzie w Warszawie ulica byłego prezydenta Polski. Rada Miasta miała się tym zająć na pierwszym posiedzeniu.
– Jedna sesja już się odbyła, choć nieplanowana, bo była to sesja nadzwyczajna i można byłoby powiedzieć, że pierwsza sesja po wyborach się odbyła. No ale ona była sesją nadzwyczajną, w związku z czym poczekajmy do tej sesji planowanej, czyli 30 lipca – powiedział Filip Frąckowiak.
W tym tygodniu Rafał Trzaskowski zapowiedział, że złoży w tej sprawie wniosek najszybciej, jak to możliwe.
– Decyzję podejmuje Rada Miasta Stołecznego Warszawy, w związku z tym z szacunku do moich koleżanek i kolegów nie powiem: teraz, za trzy dni, tylko najpierw naradzę się z radnymi. Ale będzie taki mój wniosek – zadeklarował Rafał Trzaskowski.
Nie wiadomo jednak, czy Rafał Trzaskowski spełni swoją obietnicę.
– Na dzień dzisiejszy ja nie wiem, aby projekt prezydenta trafił do Rady Miasta Stołecznego Warszawy, w związku z tym jeśli będziemy procedowali, to oczywiście jest taka możliwość, ażeby prezydent bezpośrednio pod obrady Rady Miasta Stołecznego Warszawy skierował taki wniosek – podkreślił Paweł Lech.
Radni z Prawa i Sprawiedliwości wskazują, że powinna to być znacząca ulica.
Prezydent Warszawy, prezydent Polski zginął na posterunku i jest naturalną kwestią, że to nie może być drobna, niewielka, osiedlowa ulica dla takiej postaci – wyjaśnił Filip Frąckowiak.
Wydaje się, że w tej sprawie rada miasta będzie zgodna.
– To był prezydent naszego miasta, to był prezydent Polski, który zginął tragicznie, w związku z tym powinien mieć godne upamiętnienie w naszym mieście – ocenił Paweł Lech.
Radny Koalicji Obywatelskiej wskazał m.in. na budowaną południową obwodnicę Warszawy.
TV Trwam News