25 lat PKRD – świadectwa z Zakrzówka

Już w najbliższą niedzielę najmłodsi oraz sympatycy Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci spotkają się na Jasnej Górze. Będzie to wyjątkowe wydarzenie – świętowanie jubileuszu. Mija 25 lat, kiedy z małego podwórkowego „gangu” zrodziła się ogromna wspólnota dzieci modlących się na różańcu. Jest to więc świetna okazja, aby przypomnieć świadectwa osób należących do PKRD. Podczas zeszłorocznej pielgrzymki na scenie wystąpiły dzieci uczęszczające do Publicznej Szkoły Podstawowej w Zakrzówku im. Jana Kochanowskiego. To wyjątkowa placówka – dzieci wspólnie z rodzicami i nauczycielami modlą się w szkole na różańcu.

25 lat istnienia Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci to konkretne liczby, które przekładają się na ponad 160 tys. członków z Polski i 33 krajów świata. Iskra, która wyszła ze zwykłego podwórka rozlała się na świat. Wspólnota dzieci cały czas odpowiada na zaproszenie Matki Bożej, która zachęca nas do odmawiania różańca. Wśród nich są najmłodsi skupieni wokół Publicznej Szkoły Podstawowej w Zakrzówku.

Podczas zeszłorocznej pielgrzymki PKRD na Jasną Górą uczniowie oraz rodzice podzielili się świadectwami.

Swoją historię opowiedziała Ania, która była wówczas uczennicą ósmej klasy.

– Modlitwa różańcowa jest obecna w moim życiu odkąd sięgam pamięcią. Od czwartego roku życia, kiedy stałam się przedszkolakiem, należę do PKRD prowadzonego w naszej szkole. W czasie pandemii nie zrezygnowaliśmy z modlitwy. Codziennie o wyznaczonej godzinie modliliśmy się online – wspomniała i dodała, że różaniec to skarb, który trzeba pielęgnować, trzeba odkryć.

Amelia przyjechała na Jasną Górę z Zakrzówka, gdzie się uczy. W tamtym roku  uczęszczała do „zerówki”.

– W mojej szkole codziennie odmawiamy różaniec. Zostajemy w klasie po lekcjach i razem z panią się modlimy. Czasem modlą się też nasze mamy, gdy przychodzą nas odebrać. Matka Boża nam pomaga i jest z nami – mówiła.

Osobistym doświadczeniem podzieliła się pani Karolina, która przyjechała na pielgrzymkę wraz ze swoją córką Amelką, również z Zakrzówka. Podkreśliła, że dziękuje Matce Bożej za to, że mogła przybyć do Częstochowy.

– Cztery lata temu przeszłam dwie ciężkie operacje. Było ze mną ciężko. I wtedy moja mama poprosiła dzieci z Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci w Zakrzówku, żeby pomodliły się za mnie. Dzięki tej modlitwie jestem tutaj i żyję. W czasie rozpoczęcia pandemii pomagałam PKRD założyć stronę na komunikatorze. Dzięki temu modlimy się codziennie – wyjaśniła.

Pani Karolina wystosowała również apel do rodziców.

– Kochani rodzice! Dbajcie o to, aby wasze dzieci modliły się i odmawiały różaniec – zaznaczyła.

radiomaryja.pl