„Rok Polski w Rosji i Rok Rosji w Polsce” przed komisją kultury
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmie się sprawą organizacji Roku Polski w Rosji i Roku Rosji w Polsce. Przedsięwzięcie przewidziane jest na rok 2015. Zamroźmy ten projekt – zachęca poseł Jan Dziedziczak.
W związku z sytuacją na Ukrainie z inicjatywy wycofał się już Instytut Pamięci Narodowej. Wciąż nie zrobiły tego Ministerstwo Kultury i Resort Spraw Zagranicznych. W kwietniu polski MSZ poinformował jedynie, że Rosja i Polska uzgodniły, iż wymiar polityczny obchodów będzie zdecydowanie ograniczony.
Poseł Jan Dziedziczak mówi, że Polska powinna zamrozić ten projekt ze względu na to, co dzieje się na Ukrainie.
– Projekt Roku Rosji w Polsce i Roku Polski w Rosji jest chybiony zwłaszcza, że przypada on w trakcie agresji Rosji na Ukrainę, w czasie zabijania ludzi, zajmowania kolejnych terenów, propozycji podzielenia naszego sąsiada. Co mieliby Rosjanie pokazywać? Jacy artyści mieliby przyjechać? Przecież oczywiste jest to, że byliby to artyści wskazani bezpośrednio przez Władimira Putina bądź podległych mu ludzi, którzy przedstawialiby rosyjską, putinowską narrację. Po co wydawać ogromne pieniądze polskich podatników na tego typu projekt? Polska powinna zamrozić ten projekt i nie pozwolić na to, by za nasze pieniądze Putin promował swój punkt widzenia na terenie Rzeczpospolitej – podkreśla polityk.
Od wczesnych godzin rannych w okolicach Słowiańska na wschodzie Ukrainy trwają walki. Oficjalne źródła ukraińskie mówią, że w poniedziałek i we wtorek zginęło tam osiem osób. Wśród zabitych jest czterech członków oddziałów antyterrorystycznych.
Władze Ukrainy odzyskały kontrolę nad zajętą w połowie kwietnia przez prorosyjskich separatystów siedzibą rady miejskiej Mariupola w obwodzie donieckim – poinformowały rano ukraińskie media. W ostatnich tygodniach ratusz kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk.
RIRM