Żywy pomnik bł. Jana Pawła II
Projekt „Betlejem w Wiatce” jest formą żywego pomnika bł. Jana Pawła II w mieście Kirow (Wiatka) na Uralu w Rosji. Ma on na celu pomoc w urodzeniu i wychowaniu dziecka kobietom, które zamierzały dokonać aborcji ze względu na trudną sytuację życiową.
– Idea projektu „Betlejem w Wiatce” zrodziła się zaraz po śmierci Papieża Polaka. I jest odpowiedzią na słowa Episkopatu Polski o potrzebę budowy żywych pomników bł. Jana Pawła II. To też niejako próba spełnienia marzenia Ojca Świętego Jana Pawła II o wizycie w Rosji poprzez to żywe dzieło – mówi w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl inicjator projektu ks. Grzegorz Zwoliński, który jest od ponad 10 lat proboszczem parafii rzymsko-katolickiej w Kirowie (Wiatce) w Rosji.Wiatka to dawna nazwa Kirowa. Jak dodaje misjonarz, jest to dzieło, które ma służyć najbardziej potrzebującym: niewinnym i bezbronnym, czyli nienarodzonym dzieciom, które masowo są zabijane w Rosji.
– Oficjalnie w Rosji dokonuje się ok. 1,5 mln aborcji rocznie. U nas, przy ponad 1,5 mln mieszkańców regionu kirowskiego, rodzi się ok. 16 tys. dzieci rocznie, zaś oficjalnie dokonuje się ponad 20 tys. aborcji rocznie. Niestety, region kirowski jest jednym z liderów w Rosji pod względem zabójstw dzieci przed narodzeniem – wyjaśnia ks. Zwoliński.Dom pomocy, powszechnie nazywany „Betlejem”, daje schronienie matkom, które są w trudnej sytuacji materialnej i podjęły decyzję o urodzeniu dziecka. Każda z nich może w tym domu przebywać do dwóch lat od urodzenia dziecka.
Jak informuje ks. Zwoliński, na „Betlejem w Wiatce” 28 listopada 2012 roku kirowska Duma miasta przekazała parafii pomieszczenie byłego sądu.
– W tym budynku nadal trwa remont, który wkrótce dobiegnie końca. Co prawda nie musimy płacić czynszu, ale jesteśmy zobowiązani do płacenia za wszystkie usługi komunalne ok. 1300 zł miesięcznie – wyjaśnia misjonarz.Jak dodaje, jednak mimo wielu wyzwań, także finansowych, trzeba cieszyć się z tego daru.
Najprawdopodobniej pod koniec października lub na początku listopada nastąpi poświęcenie tego wyjątkowego miejsca, które uchroni kolejne matki przed dokonaniem zabójstwa swojego nienarodzonego dziecka.
Marta Milczarska