Samorządy atakowane przez środowiska skrajnie lewicowe domagają się przeprosin i zadośćuczynienia od autorów tzw. Atlasu nienawiści
Samorządy atakowane przez środowiska skrajnie lewicowe za przyjęcie Samorządowej Karty Praw Rodzin będą walczyć o swoje dobre imię przed sądami. Domagają się przeprosin i zadośćuczynienia od autorów szerzącego kłamstwa na ich temat – tzw. Atlasu nienawiści.
Samorządowa Karta Praw Rodzin powstała rok temu. Była odpowiedzią na oczekiwania lokalnych społeczności, a także samorządów i organizacji pozarządowych. Karta pomaga realizować na poziomie lokalnym zasady polskiej konstytucji dotyczące rodziny.
– Zasady subsydiarności, zasady wsparcia dla rodziny, macierzyństwa, rodzicielstwa, małżeństwa. Dla praw rodziców i dla dzieci – mówił prezes Instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski.
Samorządowa Karta Praw Rodzin została przyjęta przez wiele gmin, powiatów i miast.
– Podjęliśmy tę kartę dlatego, że nasi mieszkańcy oczekują od nas, aby wyrazić wobec tego szumu stanowisko w sprawach tak ważnych dla rodziny – wskazał Marian Niemirski, starosta powiatu przysuskiego.
Przyjmowanie dokumentu przez kolejne samorządy spotykało się z ostrą reakcją środowisk skrajnie lewicowych. Zaczęły one atakować samorządy i rozpowszechniać o nich nieprawdziwe informacje.
– Po rozmowach z wieloma ludźmi, a szczególnie tymi, które nas szkalują, opluwają, to nasuwa się prosty wniosek, że te osoby nie znają tej karty – podkreślił Krzysztof Król, przewodniczący Rady Gminy Gromadka.
Aktywiści LGBT stworzyli też tzw. Atlas nienawiści. Na mapie umieścili samorządy, które przyjęły kartę dotyczącą rodzin, przekonując, że występują one przeciwko mniejszościom seksualnym i tworzą tzw. strefy wolne od LGBT.
– Jeżeli ktoś chce wspierać rodzinę, to nie znaczy, że jest nietolerancyjny lub ma w sobie nienawiść do innych ludzi – zaznaczył starosta przasnyski Krzysztof Bieńkowski.
Kłamstwa na temat karty kolportowano nie tylko w Polsce, ale także w Parlamencie Europejskim. Sprawą zainteresowały się media zagraniczne, które nie weryfikując informacji, zaatakowały polskie samorządy.
– Wyrażam sprzeciw i nie życzę sobie jako przedstawiciel samorządu nie tylko mojego, ale nas tu wszystkich, aby ktokolwiek mówił, że my kogokolwiek dyskryminujemy – wskazała wicestarosta opoczyński Maria Chomicz.
Samorządowców w walce o dobre imię na drodze sądowej będą wspierać prawnicy Instytutu Ordo Iuirs.
– Będziemy domagać się usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych poprzez opublikowanie przeprosin na konferencji prasowej zorganizowanej w Polskiej Agencji Prasowej, a także na forum Parlamentu Europejskiego – zapowiedział mecenas Maciej Kryczka.
Samorządowcy będą domagać się także zapłaty zadośćuczynienia na wskazane przez nich cele charytatywne.
TV Trwam News