Benedyktynki ze Staniątek otrzymają unijną dotację na utworzenie muzeum

Benedyktynki z podkrakowskich Staniątek podpisały w poniedziałek umowę z Małopolskim Urzędem Marszałkowskim, na mocy której otrzymają ponad 7,2 mln zł unijnej dotacji na adaptację zabytkowych obiektów klasztornych i utworzenie w nich muzeum, biblioteki i czytelni.

Całość projektu Wirydarz Dziedzictwa Benedyktyńskiego będzie kosztowała 10,6 mln zł. Projekt zakłada, że w na bazie zabytkowego budynku tzw. nowej szkoły powstanie nowoczesny obiekt, który będzie jednocześnie muzeum, biblioteką i czytelnią. Zostaną w nim zgromadzone bezcenne zabytki zebrane przez benedyktynki, takie jak dokumenty, rękopisy, starodruki, a przede wszystkim – muzykalia, w tym unikatowe zbiory kancjonałów, z nutowymi zapisami najstarszych polskich kolęd i pastorałek. Będą tam także pokazywane zabytkowe szaty liturgiczne i obrazy z XVII wieku.

Matka Stefania Polkowska, ksieni Opactwa Św. Wojciecha w Staniątkach oceniła, że pozyskanie unijnej dotacji i rozpoczęcie prac adaptacyjnych to wielkie wydarzenie w historii zgromadzenia.

„Przez osiem wieków siostry benedyktynki stanowiły tę wspólnotę i dzięki nim udało się zgromadzić i przechować te wszystkie piękne zbiory, które teraz chcemy wszystkim pokazać” – zaznaczyła.

Podkreśliła ona, że uzyskanie unijnej dotacji nie byłoby możliwe, gdyby siostry nie pozyskały wkładu własnego. Stało się tak dzięki wielu darowiznom przekazanych z całego kraju, które napłynęły po medialnych informacjach o trudnej sytuacji benedyktynek ze Staniątek. Dodatkowe środki ze swojego budżetu wyasygnował też powiat wielicki, na trenie którego znajduje się klasztor.

Jak podkreślił wicemarszałek Małopolski Wojciech Kozak, istniejący od ponad 800 lat klasztor Benedyktynek w Staniątkach to jeden z największych skarbów regionu.

„W zakonnych murach przechowywane są bezcenne zabytki piśmiennicze, a także dzieła sztuki czy przedmioty używane przed wiekami w czasie liturgii. Większość z nich jest jednak ukryta w opactwie, bo siostry nie miały możliwości bezpiecznej prezentacji cennych zbiorów” – zaznaczył.

„Za dwa lata, dzięki dotacji unijnej, wreszcie się to zmieni. Nie mam wątpliwości, że powstające w opactwie muzeum będzie ogromną atrakcją dla turystów i miłośników historii” – dodał Wojciech Kozak.

Powstający w Staniątkach Wirydarz Dziedzictwa Benedyktyńskiego swoją siedzibę znajdzie w obecnie zrujnowanym budynku tzw. nowej szkoły, który zostanie odremontowany i zaadaptowany do nowych celów. Planowane jest także odtworzenie XIX-wiecznej części klasztoru, tzw. „Boligłówki”. Po zakończeniu wszystkich prac do dyspozycji gości zostanie oddane nowoczesne muzeum, a także biblioteka, archiwum, czytelnia wraz z salami edukacyjnymi.

W muzeum odwiedzający będą mogli prześledzić historię powstania opactwa w Staniątkach, a także najważniejsze momenty w jego dziejach. Przedstawione będą podstawowe założenia reguły św. Benedykta i rozkład typowego dnia w klasztorze.

Część ekspozycji zostanie poświęcona historii żeńskiej szkoły, którą Benedyktynki prowadziły w Staniątkach do XX wieku. Zaplanowano odtworzenie sal lekcyjnych oraz nietypowego placu zabaw, który zostanie ulokowany przy budynku. Wszystkie huśtawki, drabinki czy równoważnie będą wzorowane na tych sprzed lat.

Siostry chcą również udostępnić odwiedzającym bibliotekę wraz z archiwum i skryptorium. Dzięki unijnej dotacji będzie możliwe przygotowanie i odpowiednie zabezpieczenie cennego księgozbioru opactwa, w którego skład wchodzi kilka tysięcy woluminów.

Według zapowiedzi pomysłodawców budynek Wirydarza Dziedzictwa Benedyktyńskiego zostanie tak zaprojektowany, by wtopić się w historyczne otoczenie klasztoru i nie odciągać uwagi od najcenniejszej, czyli najstarszej części opactwa w Staniątkach. Na jego elewacji znajdzie się więc m.in. kamień łamany, który nawiązuje do romańskiego rodowodu budynków zakonu. Planuje się też umieszczenie na niej dwóch rzeźb – św. Benedykta i św. Scholastyki.

Stanowiący wyjątkowy skarbiec kultury klasztor i kościół w Staniątkach, to najstarszy zakon żeński w Polsce, funkcjonujący nieprzerwanie od 800 lat. Już na samym początku był on dobrze uposażony – fundatorzy dali siostrom 120 wsi, co pozwoliło na utrzymanie przez wieki wysokiego poziomu życia i kultury. W XIX w. benedyktynki uniknęły kasacji, dzięki prowadzonej od XVI w. szkole (zlikwidowanej przez władze PRL w 1953 r.). Zakonnice odbierały staranne wychowanie, a większość pochodziła z domów szlacheckich. Obecnie mieszka w Staniątkach 14 mniszek.

RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl