Prezydent Węgier podpisze nowelizację konstytucji
Prezydent Węgier Janos Ader zapowiedział, że po wielu godzinach przemyśleń i konsultacji z ekspertami, podpisze nowelizację konstytucji. Nowelizację ostro krytykowały m.in. UE i USA.
Prezydent powiedział, że nie może postąpić inaczej. „Złożenie podpisu pod nowelizacją konstytucji jest moim moralnym obowiązkiem. Nie mogę złamać przysięgi prezydenckiej” – stwierdził Ader. Dodał także, że nowelizacja nie narusza praw człowieka na Węgrzech. Kilka dni temu węgierski parlament zatwierdził zmiany w konstytucji, wśród nich poprawkę, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. Kolejna przyznaje posłom prawo do decydowania o tym, które organizacje pełniące misję religijną w kraju są kościołami. WIĘCEJ
Przeciw nowelizacji protestują środowiska lewicowe. Stwierdzają, że dokument w 23 poprawkach ogranicza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, niezależność wyższych uczelni i Kościołów, zawęża kampanię przedwyborczą do mediów publicznych oraz zakres praw obywatelskich.
Podczas zatwierdzania poprawek lewicowa opozycja opuściła salę obrad wywieszając w oknach parlamentu czarne flagi.
Podstawowe zastrzeżenie dotyczy ograniczenia działalności Trybunału Konstytucyjnego, który nie będzie mógł powoływać się na orzecznictwo sprzed 1 stycznia 2012 roku tzn. przed wejściem w życie nowej konstytucji i będzie mógł wypowiadać się tylko w kwestiach proceduralnych.
Do zawetowania poprawek przekonywała prezydenta Adera w Berlinie kanclerz Angela Merkel. Przeciwko zmianom protestowały już wcześniej Unia Europejska i USA.
Opozycja zapowiada kontynuowanie protestów w czwartek i w piątek. 15 marca jest na Węgrzech świętem państwowym: to rocznica wybuchu węgierskiej Wiosny Ludów w roku 1848. Były premier, szef nowego ugrupowania opozycyjnego „Razem 2014” Gordon Bajnai wezwał prezydenta Adera do ustąpienia.