Wpisy

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz o obniżce cen gazu dla piekarni i cukierni: Diabeł tkwi w szczegółach. Może tak być, że bardzo wiele osób będzie rozczarowanych i nie dostanie dotacji, bo będą miały już wykorzystane tzw. fundusze de minimis

Bardzo ucieszyliśmy się, słysząc pierwszy komunikat, że postulaty, które składałem od dawna do rządu w imieniu przedsiębiorców, w części branż będą spełnione. Przypomnę, iż bardzo mocno energochłonne, jeśli chodzi o gaz, są restauracje, czyli cała gastronomia, hotele, baseny. Załóżmy, że przynajmniej ta część ważna dla konsumenta, czyli piekarnie indywidualne, a nie duże sieci handlowe, będą mieć cenę ograniczoną. Niestety diabeł tkwi w szczegółach. Kiedy zaczęliśmy analizować ten pomysł, to zauważyliśmy, iż może się tak stać, że bardzo wiele osób będzie rozczarowanych i nie dostanie dotacji, mimo że będą spełniały założenia rządu, bo będą miały już wykorzystane tzw. fundusze de minimis, które w ciągu trzech lat wynoszą 200 tys. euro na firmę– oznajmił Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.