W Belgii powstało pierwsze Koło Przyjaciół Radia Maryja

W niedzielę w parafii św. Stefana w Gandawie w Belgii zostało utworzone pierwsze Koło Przyjaciół Radia Maryja. Spotkanie z tamtejszą Polonią w której uczestniczył o. Piotr Dettlaff CSsR, zorganizowano dzięki życzliwości o. Aleksandra Dońca OMI.

W spotkaniu wzięli udział Polacy zarówno z samej Gandawy jak też z okolicznych miejscowości.

– Bardzo się cieszę z utworzenia Koła Przyjaciół Radia Maryja i Telewizji Trwam. Myślę, że jest to pierwsze, ale powstaną kolejne KPRM w Belgii. Polaków jest tutaj coraz więcej, a potrzeba dla serca i dla ducha pokarmu jest ogromna. Dlatego też w duchy wdzięczności za istnienie tego radia, za istnienie tej telewizji dziękujemy Panu Bogu i prosimy o współpracę, o jedność, aby Polacy nie zginęli, bo mają piękną chrześcijańską tradycję, bo mają nowoczesne media ewangelizacyjne, mają wiarę w Boga i cześć do Matki Najświętszej. Myślę, że to są fundamenty, że można budować wspólnotę wspierającą te dzieła ewangelizacyjne – mówił proboszcz parafii św. Stefana w Gandawie, o. Aleksander Doniec OMI.

Inicjatywa stworzenia koła zrodziła się wśród Polaków mieszkających we Flandrii, działających w organizacji ,,Polonia Flandria’’. Środowisko osób, które poszukiwały takiej formy wyrażania religijności i troski o kraj, tworzyło się przez ostatni rok. Opiekunkami nowo powstałego Koła Radia Maryja zostały pani Anna Woś i Renata Osińska. Grupa liczy ponad 50 osób. Chęć udziału w życiu KPRM deklarują również mieszkańcy innych miast belgijskich takich jak np. Bruksela czy Antwerpia.

W Gandawie i okolicach mieszka około 2-3 tysiące Polaków. Wielu z nich szuka normalności i kontaktu z Polską. Jak mówi Dariusz Sobków – były ambasador tytularny Polski przy UE – synonimem tej normalności jest dla nich Radio Maryja.

– Przede wszystkim widać wielką troskę o to, co się dzieje w kraju, dlatego, że to jest tzw. młoda emigracja. Ci ludzie opuścili kraj najczęściej z przyczyn ekonomicznych, czyli temu opuszczeniu towarzyszył jakiś smutek, duża nostalgia za krajem. I tutaj to przywiązanie, poczucie odpowiedzialności za to, żeby w kraju rzeczy układały się dobrze jest bardzo duże. Ci Polacy ciągle marzą o tym, przynajmniej większość z nich marzy o tym, żeby kiedyś wrócić do normalnej Polski. Oni szukają tej normalności i takim synonimem normalności dla nich jest Radio Maryja – powiedział były ambasador tytularny Polski przy UE, Dariusz Sobków.

Wypowiedź Dariusza Sobkowa:

Pobierz Pobierz