Dzień modlitwy za Kościół w Chinach

W piątek obchodzimy dzień modlitwy za Kościół w Chinach. Około stu milionów chrześcijan w Chińskiej Republice Ludowej nie ma podstawowych swobód obywatelskich. Wyznawcy Chrystusa doświadczają prześladowań.

Werbista, o. Andrzej Danilewicz, ze stowarzyszenia Sinicum, które wspiera katolików w Chinach, podkreślił, że prześladowania w Państwie Środka dotykają na przykład młodzież i dzieci do 18. roku życia.

– De facto nie powinni chodzić do Kościoła na Mszę świętą. Nie ma dla nich katechezy. To jest zarządzanie ogólne dla całego kraju. Natomiast w różnych częściach Chin różnie to wygląda. Zdarzają się miejsca, że nikt tego nie przestrzega. Paradoksalnie pandemia przyczyniła się do polepszenia tej sytuacji, ponieważ było wtedy dużo transmisji nabożeństw i oczywiście w domu już wszyscy mogli uczestniczyć, bo w tym już aż takiej kontroli tam nie ma – zaznaczył o. Andrzej Danilewicz.

Kapłan wskazał jakie restrykcje m.in. w życiu społecznym dotykają chrześcijan w Chinach.

– Jest więzionych wielu biskupów. Katolicy czy chrześcijanie nie mogą piastować różnych urzędów, są odsyłani do obozów reedukacyjnych. Chrześcijanie trafiają tam ze względu na swoją wiarę. Władze komunistyczne dążą do tego, żeby była sinizacja wszystkich religii, jakie tam są. Jest próba przełożenia na nowo Pisma Świętego w kontekście chińskim – wskazał werbista.

Przykładem obrazującym sytuację chrześcijan w Chinach są losy Księdza Biskupa, który w 2021 roku został aresztowany z grupą seminarzystów i księży. Kapłani i studenci zostali zwolnieni, ale miejsce przebywania biskupa jest nieznane do tej pory.

W Chinach nie można też kupić Biblii ani używać aplikacji biblijnych na telefon.

W piątek o 18.00 w warszawskiej Bazylice Świętego Krzyża zostanie odprawiona Msza św. w intencji Katolików w Chinach. Dzień modlitw za Kościół w Chinach ustanowił w 2007 roku Ojciec Święty Benedykt XVI.

RIRM