Wielka Brytania: przedterminowe wybory 12 grudnia

Wielką Brytanię czekają przedterminowe wybory. Izba Gmin poparła w tej sprawie wniosek premiera Borisa Johnsona. Głosowanie zaplanowano na 12 grudnia.

Najpierw Unia Europejska zgodziła się na opóźnienie brexitu, a zaraz po niej Partia Pracy zmieniła zdanie co do przedterminowych wyborów. Brytyjczycy pójdą do urn 12 grudnia. Izba Gmin poparła propozycję premiera Borisa Johnsona.

– Nie pozostaje nam nic innego, jak zwrócić się do kraju, wyrwać się z impasu, pozwolić nam wszystkim poddać się osądowi elektoratu. Wtedy pozwolimy nowemu parlamentowi, aby wypełnił wolę narodu i doprowadził do brexitu. Ten nowy parlament będzie miał przed sobą świetną umowę o wyjściu z Unii Europejskiej – mówił Boris Johnson.

Politolog prof. Robert Alberski przypomniał, że Boris Johnson przegrywa kolejne głosowania w sprawie brexitu, bo nie ma większości. I właśnie brexit najprawdopodobniej zdominuje kampanię przed wyborami.

– To będzie kampania, która będzie miała tylko jeden temat. To będzie kampania brexitowa, czyli właściwie będzie dyskusja o tym, kto jest za, a kto jest przeciw. I tak naprawdę to głosowanie będzie wyglądało trochę tak, jak drugie referendum – stwierdził prof. Robert Alberski z Uniwersytetu Wrocławskiego.

W sondażach wyraźnie prowadzą konserwatyści.

– Boris Johnson liczy na to, że po wyborach 12 grudnia odzyska większość parlamentarną, a więc w jakimś sensie odzyska możliwość rządzenia po prostu – zauważył politolog.

Taki plan wcześniej miała była premier Theresa May. W jej przypadku ten scenariusz nie sprawdził się. Partia Konserwatywna chciała współrządzić z unionistami z Irlandii Północnej. Tyle, że nie są oni przychylni umowie wynegocjowanej przez rząd w sprawie brexitu.

TV Trwam News