Trwa pierwsza misja humanitarna drogą morską z Cypru do Strefy Gazy

Rozpoczęła się pierwsza misja humanitarna drogą morską z Cypru do Strefy Gazy. Łącznie to prawie 200 ton żywności.

Konflikt pomiędzy Izraelem a Hamasem pozbawił życia wiele niewinnych osób.

– Straciłem całą rodzinę – mówił jeden z mężczyzn.

Ludziom w Strefie Gazy brakuje nie tylko najbliższych, ale również podstawowych rzeczy do życia. Nie ma jedzenia, wody, leków. Najtrudniejsza sytuacja panuje na północy palestyńskiej półenklawy.

– Sytuacja na miejscu jest bardziej dramatyczna niż kiedykolwiek, osiągnęła punkt krytyczny. Wszyscy widzieliśmy doniesienia o dzieciach umierających z głodu. To nie może być prawdą i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby temu zapobiec – wskazała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

W zeszłym tygodniu przewodnicząca KE odwiedziła Cypr. Z władzami kraju omówiła plany uruchomienia morskiego korytarza pomocy humanitarnej dla palestyńskich cywilów. We wtorek pierwszy transport opuścił cypryjski port i wyruszył w drogę do Strefy Gazy.

– Przewozimy tam prawie 200 ton pomocy, zapasy żywności, głównie ryż, fasolę, sałatę, tuńczyka w puszce i inne – podsumował mężczyzna zaangażowany w pomoc.

Morską misję humanitarną realizuje amerykańska organizacja pozarządowa. Całe przedsięwzięcie sfinansowały głównie władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W planach są kolejne transporty. Tymczasem Katar prowadzi negocjacje pomiędzy Izraelem a Hamasem.

– Pracujemy nad zawieszeniem broni, które będzie w stanie stworzyć odpowiednie okoliczności, aby zmniejszyć eskalację w regionie – spuentował Majed Al-Ansari, rzecznik ministerstwa zagranicznego Kataru.

Szef palestyńskiej organizacji terrorystycznej podkreślał, że Hamas jest otwarty na wszelkie propozycje. W negocjacjach uczestniczą również mediatorzy ze Stanów Zjednoczonych.

TV Trwam News