Szkodliwy projekt budżetu na 2013 rok
Dziś w Sejmie pierwsze czytanie projektu budżetu, który przyjął rząd. Przyjęty przez Sejm projekt zakłada, że deficyt w 2013 r. nie przekroczy 35,5 mld zł, gospodarka będzie się rozwijać w tempie 2,2 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 2,7 proc.
Nie jest to budżet, który zdynamizuje gospodarkę, a to jest obecnie Polsce potrzebne – powiedział ekonomista i poseł prof. Jerzy Żyżyński.
– Jest to budżet, w którym podstawowym celem jest tzw. konsolidacja finansów publicznych. Faktycznie polegałoby to na zmniejszaniu wydatków budżetowych w imię ograniczenia deficytu. Autorzy tego budżetu zdają sobie sprawę, że spowoduje to spowolnienie wzrostu gospodarczego. Pamiętajmy, że spowolnienie to nastąpiłoby w sytuacji kiedy Polska bardzo potrzebuje tego wzrostu; dlatego że mamy bardzo wysokie bezrobocie a dochody ludzi są bardzo niskie. W tej sytuacji, projektowanie takiego stagnacyjnego budżetu jest bardzo niepokojące, szkodliwe dla polskiej gospodarki i szkodliwe dla przyszłości obywateli, zwłaszcza młodych ludzi- mówi prof. Jerzy Żyżyński.Na początku dwudniowego posiedzenia Sejm zdecyduje dziś także, czy wprowadzić do porządku obrad informacje rządu na temat: planów likwidacji Funduszu Kościelnego; planów likwidacji części sądów rejonowych, oraz w sprawie skutków społecznych i gospodarczych wdrażania przez Polskę postanowień „Pakietu Klimatycznego”.
Wypowiedź prof. Jerzego Żyżyński
RIRM