Sejm przeniósł głosowanie ws. posła Gawłowskiego

Sejm nie zdecydował w czwartek o dalszym losie posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego. Głosownie nad wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody na zatrzymanie i aresztowanie polityka zostało odłożone.

W czwartek od rana na sejmowych korytarzach pojawiało się tylko jedno pytanie: jaką decyzję podejmą posłowie w sprawie zatrzymania i aresztowania posła Stanisława Gawłowskiego, szefa zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej i sekretarza generalnego PO. Wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej wystosował do marszałka Sejmu prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

– Ja życzę koledze Gawłowskiemu z opozycji, żeby z tej trudnej sytuacji – bo to nie jest przyjemna sytuacja – żeby się wytłumaczył, wyjaśnił – mówił Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski.

Prokuratura Krajowa w Szczecinie podejrzewa Stanisława Gawłowskiego o popełnienie pięciu przestępstw, w tym trzech związanych z korupcją, plagiatem i ujawnieniem tajnego raportu.

– Prokuratura, jeżeli zamierza przedstawić zarzut, to musi dysponować dowodami. Dowodami, które znajdują się w aktach uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa – wskazał Stanisław Piotrowicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Podejrzanego o korupcję posła Platformy Obywatelskiej wspierają jego partyjni koledzy.

– Chodzi o takie polityczne „bicie piany”, o przypominanie o tym, że w coś jest zamieszany ważny poseł Platformy Obywatelskiej, a tak naprawdę za tym nie kryją się żadne dowody, żadne fakty, żadne konkrety – zaznaczył poseł Jan Grabiec.

O uzasadnieniu wniosku o zatrzymanie i aresztowanie polityka PO mówił wczoraj poseł sprawozdawca Włodzimierz Bernacki.

– Po pierwsze, w czasie pełnienia funkcji publicznej sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska zażądał i przyjął korzyść majątkową w postaci dwóch zegarków marki TAG Heuer. Po drugie ma zarzut, że nakłaniał do wręczenia korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 200 tys. zł – powiedział Włodzimierz Bernacki.

Stanisław Gawłowski nie przyznaje się do winy. Całą sprawę traktuje jako polityczną.

– Robicie wszystko, aby ukryć wasze codzienne złodziejstwa, malwersacje, nagrody. Jesteście najbardziej pazerną ekipą w historii Polski. Doszliście do władzy zarzucając Platformie przekręty finansowe (…). Stoję tutaj nie jako przestępca zakrywający się immunitetem, ale jako dumny poseł, który został przez was wybrany na ofiarę – oświadczył poseł PO.

Wobec posła Platformy Obywatelskiej po raz pierwszy zarzuty wystosowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego już w 2014 roku, czyli w czasie rządów koalicji PO-PSL. Głosowanie nad wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Stanisława Gawłowskiego odbędzie się po świętach wielkanocnych.

 

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl