twitter.com/Kombatanci

Rocznica zdobycia przez Powstańców Reduty PWPW

Poniedziałkowe obchody 77. rocznicy zdobycia Reduty Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych odbyły się pod hasłem „Medycy w Powstaniu Warszawskim”.

Przy pamiątkowej tablicy stanęła wojskowa warta honorowa, a zaproszeni goście złożyli wieńce. Myślą przewodnią tegorocznych obchodów jest służba zdrowia w Powstaniu Warszawskim. Prowadzący konferencję przypomniał, że w budynku PWPW, podczas powstania działał szpital polowy pod kierownictwem lekarza zakładowego Hanny Petrynowskiej ps. Rana. Bohaterska lekarka do końca została ze swoimi pacjentami i zginęła wraz z nimi, gdy Niemcy wrzucili do piwnic granaty.

Stajemy tutaj, aby oddać hołd poległym i zamordowanym, również tym niewinnym i bezbronnym. Aby oddać hołd tym żyjącym żołnierzom powstania, którzy uczą nas jak kochać Polskę – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

Wspomniał również o szeregu publikacji, które pojawiają się w ostatnich dniach, kwestionujących zasadność wybuchu Powstania Warszawskiego.

– Ci którzy je piszą wyrządzają ogromną krzywdę i zbrodnię w stosunku do pamięci o Powstaniu Warszawskim – mówił Jan Kasprzyk.

Wspomniał o artykule pod tytułem „Armia Krajowa wydała wyrok na Warszawę” opublikowanym na jednym z portali internetowych. Jak zaznaczył, „nie, to nie Armia Krajowa wydała wyrok śmierci na Warszawę. Ten wyrok wydały dwa państwa odpowiedzialne za wybuch II wojny światowej. Niemiecka III Rzesza i Związek Sowiecki. Wszystko co później się działo było wypełnieniem tego, co znajdowało się u podstaw diabelskiego paktu Hitler-Stalin”.

To nie Armia Krajowa wydała wyrok na Warszawę, tylko Niemcy – powtórzył.

Przypomniał o tym, że Niemcy niszczyli miasto aż do grudnia 1944 roku, długo po ustaniu walk z powstańcami.

Tą samą odpowiedzialność ponoszą stojący bezczynni za Wisłą Sowieci – wspomniał Jan Kasprzyk.

Przypomniał, że w ostatnich dniach powstańcy warszawscy w swoich publicznych wystąpieniach, chcąc usprawiedliwić swoją walkę, przepraszają Warszawę i warszawiaków za powstanie.

To nie Wy macie przepraszać za zagładę miasta. Wy zachowaliście się jak trzeba. Za to jesteśmy Wam wdzięczni. Dziękujemy Wam za Wasz czyn sprzed 77 lat. Stanęliście po stronie dobra przeciwko złu. Po stronie rzeczy najcenniejszej – niepodległości najjaśniejszej Rzeczypospolitej – powiedział.

Walkę medyków podczas powstania porównał z walką służby zdrowia w czasie pandemii przedstawiciel ministra zdrowia Waldemar Kraska.

Nasz patriotyzm budujemy na Powstaniu Warszawskim, a moralną podbudową zawodów medycznych jest postawa lekarzy, pielęgniarzy, sanitariuszy niosących pomoc walczącej Warszawie, nie tylko powstańcom, ale i ludności cywilnej miasta. Nawet wrogom – wskazał sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Waldemar Kraska.

Przypomniał też krwawą historię pracowników służby zdrowia podczas działań wojennych, z których wielu poniosło śmierć „za swój kraj i za swoich pacjentów”. Wymienił tu m.in bohaterską postawę Hanny Petrynowskiej ps. Rana.

Jej śmierć to wyraz największego poświęcenia człowieka dla człowieka – zaznaczył Kraska.

Szef gabinetu politycznego ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Michał Pruszyński przeczytał list, który do obecnych skierował minister Mariusz Kamiński. Podziękował w nim bohaterskim powstańcom:

Wasze poświęcenie i wiara sprawiły, że dzisiaj Polska jest wolna i suwerenna – napisał minister.

Przypomniał o walkach, jakie powstańcy, broniąc Reduty PWPW, toczyli przez 27 dni, nie pozwalając znacznie silniejszym oddziałom niemieckim zdobyć budynek.

Powstanie to nie tylko wydarzenie historyczne, to przede wszystkim symbol walki o wolność Polski, mimo przeciwności losu. To przeszłość wyznacza nam drogowskazy, którymi powinniśmy się kierować w codziennych wyborach i działaniach – napisał Kamiński.

Janusz Wawerski przeczytał list od ministra nauki i edukacji prof. Przemysława Czarnka, w którym minister złożył hołd powstańcom i wszystkim, którzy kultywują pamięć o tych ważnych dla Polski wydarzeniach.

Nic nie mówi tak wiele o patriotyzmie jak postawa człowieka. Patriotyzm powstańców warszawskich jest przykładem odwagi, lojalności, współpracy i braterstwa – pisze minister Przemysław Czarnek.

Godzina 11, 2 sierpnia to dokładna data zdobycia przez powstańców warszawskich Reduty PWPW przy ulicy Sanguszki 1 – jednego z najważniejszych bastionów Starego Miasta. W czasie okupacji Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych przeszła w ręce niemieckie. Jednak od 1940 roku na jej terenie działał konspiracyjny Wydział Produkcji Banknotów, który produkował fałszywe dokumenty oraz banknoty. Do 1942 roku wyprodukowane zostało około 17 milionów złotych.

Gdy wybuchło powstanie, załoga pod dowództwem Czesława Lecha ps. Biały oraz dwie grupy uderzeniowe zdobyły budynek PWPW. Tym samym kompleks wytwórni wraz z pobliskim budynkiem przy ulicy Rybaki stał się najbardziej na północ wysuniętym przyczółkiem opanowanej przez powstańców Starówki, ostrzeliwanym nieustannie przez artylerię z Cytadeli, działa pociągu pancernego oraz wyrzutnie rakietowe, popularnie zwane „szafami”.

Według niemieckiej gazety propagandowej +Nowy Kurier Warszawski+ żołnierze niemieccy stoczyli o PWPW walkę równie zaciętą jak ta pod Stalingradem. Szacuje się, że o utrzymanie kompleksu PWPW walczyło blisko 600 powstańców, około 100 z nich poległo – informuje na swoich stronach Muzeum Powstania Warszawskiego.

Na terenie wytwórni działał m.in szpital polowy oraz wytwórnia butelek zapalających. Wewnątrz był też magazyn żywności, stworzony przez Niemców, który zaopatrywał walczących powstańców. Przez ponad cztery tygodnie kolejne grupy powstańców i ochotników wzmacniały obsadę placówki, tocząc zacięte boje o jej utrzymanie. 28 sierpnia obrońcy reduty zostali zmuszeni do jej opuszczenia. W piwnicach gmachu pozostało kilkudziesięciu rannych, których Niemcy wymordowali.

Budynek został zniszczony przez bombardowania, lecz po wojnie, dzięki staraniom m.in. byłych pracowników, został odbudowany. W 1950 r. rozpoczęło się znowu drukowanie banknotów przy ulicy Sanguszki 1. PWPW działa w tym miejscu do dzisiaj.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl