Muzeum Kresów Wschodnich na Opolszczyźnie

Na Opolszczyźnie ma powstać Muzeum Kresów Wschodnich. Na razie władze województwa negocjują projekt z organizacjami Kresowian. Inicjatywę popiera Ministerstwo Kultury.

Siedziba muzeum ma zostać wybrana do końca sierpnia. W zamyśle jego twórców ma to być placówka nie tylko prezentująca rodzinne pamiątki osiedlonych na Opolszczyźnie Kresowian, ale swego rodzaju centrum spotkań, w którym mogliby się spotykać wszyscy ci, którzy kultywują pamięć o rodzinnej ziemi.

– Przyszedł czas wojny, czas niezgody. Musieli uciekać stamtąd tutaj i osiedlili się w miejscowości Prężynka, prawie cały Kozłów. Tam mieszka tam teraz mój brat, rodzice już nie żyją. My przeprowadziliśmy się do Nysy – mówiła Janina Stadnik, Kresowianka z Nysy.
– 45 rok był rokiem, kiedy cała rodzina musiała wyjechać na określony dzień, na określona datę. Wyjazd całej ulicy i potem kierunek a’la Wrocław i ze Lwowa, po drodze gdzieś jeszcze przez Bytom – powiedział Romuald Kotowski.

Wielu z Kresowian  przybyło na teren Opolszczyzny.

– Po II wojnie światowej kilkaset tysięcy Polaków z Kresów, głównie południowo wschodnich, przybyło na Ziemie Zachodnie i tu osiedli na Śląsku Opolskim, głównie z województwa lwowskiego, stanisławowskiego, tarnopolskiego. I ta pamięć kresowa przez wiele lat była żywa w rodzinach – wskazał Janusz Wójcik, dyrektor departamentu kultury, sportu i turystyki w Urzędzie Marszałkowskim w Opolu.

Inicjatywę powołania muzeum popiera między innymi Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich w Opolu oraz władze samorządowe.

 – W każdym z tych stowarzyszeń, czy w każdej komórce, działa od kilkuset do kilku tysięcy zarejestrowanych osób, co daje nam jak gdyby prawo do stwierdzenia, że jest to bardzo, bardzo duża liczba procentowa społeczeństwa mieszkająca na terenie województwa  opolskiego – zaznaczył Damian Cedro, dyrektor Biura Sejmiku Województwa Opolskiego.

Niestety czas robi swoje i szeregi świadków historii maleją. Dla ks. dr. Grzegorza Kopija, inicjatora powstania Muzeum Kresów Wschodnich kultura kresowa, którą zaszczepili w nim rodzice ma wpływ na wszystkie dziedziny życia. To trzeba ocalić od zapomnienia.

– Od kuchni, poprzez wszelkiego rodzaju potrawy, zwyczaje, obrzędy i tu przede wszystkim, już mogę powiedzieć to jako kapłan, obrzędy liturgiczne, które można powiedzieć na terenie ówczesnej archidiecezji lwowskiej, czy diecezji łuckiej, czy innych diecezji, miały swoją pewną specyfikę – mówił ks. dr Grzegorz Kopij.

Warto tę kulturę ocalić. Stworzyć miejsce, w którym Kresowiacy odświeżą swą pamięć oraz pamięć przyszłych pokoleń na temat losów, korzeni i sposobie życia tych, którzy słowo Ojczyzna wymawiali z drżeniem w głosie. Będzie tu także można nabyć publikacje o tematyce kresowej a także porozmawiać i skosztować produktów regionalnych.

– Chodzi o to, żeby to było miejsce, gdzie mogliby się Kresowianie spotkać, gdzie mogliby powymieniać swoje doświadczenia, gdzie mogliby przyprowadzić młodych i powiedzieć: „Słuchaj synu, słuchaj córeczko czy tam wnuczko, to jest to, to jest tamto, tu był Twój dziadek, tu twoja babcia, a tam znajomy”. O to chodzi – dodaje Anna Rudwa ze Stowarzyszenia Odnowienia Kościoła w Łopatynie.

Polacy na dawnych Kresach Rzeczypospolitej byli często zmuszeni do bezpowrotnej ucieczki. Wybuch krwawej rewolucji bolszewickiej, I wojna światowa a potem wojna z bolszewikami w 1920 roku i w końcu II wojna zakończona zmianą granic i sowiecką okupacją. Te historyczne dramaty najboleśniej odczuli właśnie Kresowianie. Wielu wybitnych artystów, uczonych ale także zwykłych ludzi było zmuszonych opuścić Wilno, Grodno czy Lwów. O ich losach nie wolno nam dziś zapomnieć.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl