Będzie interwencja USA w Wenezueli?

Lider opozycji w Wenezueli Juan Guaido nie wyklucza interwencji zbrojnej USA. Obecny prezydent Nicolas Madura nadal nie wpuszcza do kraju pomocy humanitarnej.

W Wenezueli nadal trwa napięta sytuacja. Dzieci i starcy umierają z powodu braku leków i żywności. Na rozkaz prezydenta Nicolasa Maduro pomoc humanitarna skutecznie wstrzymywana jest przez siły rządowe.

– Pomoc humanitarna stała się widowiskiem uzasadniającym interwencję w tym kraju – mówi Nicolas Maduro.

Lider opozycji oraz samozwańczy prezydent Juan Guaido zarzuca obecnemu przywódcy, że odpowiada za śmierć tysięcy Wenezuelczyków.

– Jest to tani pokaz mający za cel upokorzyć Wenezuelczyków. Prezydent Maduro milczy o zbrodniach przeciwko ludzkości, których dokonuje. Zabija bezpośrednio lub pośrednio od 250 do 300 tys. Wenezuelczyków, którzy dziś potrzebują pomocy humanitarnej – akcentuje Juan Guaido.

Z powodu braku postępów w negocjacjach z Maduro Stany Zjednoczone nie wykluczają interwencji zbrojnej. Taki pomysł przedstawił wcześniej sam prezydent Donald Trump. Próby nawiązania dialogu przez Unię Europejką okazały się daremne.

– Unia Europejska jest skazana na porażkę – podkreśla Nicolas Maduro.

Prezydent Wenezueli przestrzega także przed nałożeniem całkowitych sankcji USA na eksport ropy naftowej. Jak zaznacza, to może mieć katastrofalne konsekwencje.

– Nic i nikt nie zamknie wybrzeży Wenezueli. Nikt nie zatrzyma naszej ropy naftowej. Możecie być pewni, że mamy dopracowane różne plany tak, aby wenezuelskie frachtowce nadal docierały do bezpiecznych portów na całym świecie, możecie być tego absolutnie pewni – wskazuje Maduro.

Już ponad czterdzieści państw nie uznaje Nicolasa Maduro za prezydenta Wenezueli. Jako przywódcę kraju zatwierdziły natomiast lidera opozycji Juana Guaido.

TV Trwam News/RIRM