Świat nauki i medycyny szuka lekarstwa i sposobu na koronawirusa

12239 osób zmaga się w Polsce z koronawirusem. Świat nauki i medycyny cały czas szuka sposobów na spowolnienie rozprzestrzeniania się choroby oraz jej skuteczne leczenie.

O koronawirusie wiemy już coraz więcej. Ważne, żebyśmy pamiętali, że Covid-19 rozprzestrzenia się drogą kropelkową.

– Okres zakaźności przed wystąpieniem objawów jest od trzech dni do dwóch tygodni. Wsiadając do tramwaju z tego miejsca, w którym nie obowiązują już maseczki, do miejsca w którym obowiązują maseczki, przeciskając się przez jakiś korytarz z innymi ludźmi, zawsze ryzykujemy – mówi epidemiolog dr Zbigniew Hałat.

Wirus ingeruje w nasz układ oddechowy i nerwowy. Może powodować stałą niewydolność oddechową i zmiany neurologiczne.

– Jeżeli ten wirus jest zmodyfikowany genetycznie bądź też jeżeli dojdzie do nowej modyfikacji w wyniku naturalnego zmieniania się, przechodzenia w nowe szczepy wirusa, to możemy mieć zasadniczy problem – zaznacza dr Zbigniew Hałat.

Na całym świecie, w tym także w Polsce, trwa poszukiwanie skutecznego leku na koronawirusa. Nad preparatem, który zostanie wytworzony na bazie osocza ozdrowieńców, pracuje grupa ekspertów m.in. z Lublina. Z kolei w Krakowie zespół naukowców bada wpływ szczepień przeciwko gruźlicy na zapadalność i przebieg zakażeń wirusem COVID-19. Obecnie prowadzone są badania kliniczne.

– Ponieważ ta szczepionka powoduje swoiste uruchomienie odporności w zakresie pewnych cytokin, pobudzenie mechanizmów odporności, które mogą mieć udział przy zwalczaniu koronawirusa, prawdopodobnie w związku z tym przebiegi te u nas są łagodniejsze i w związku z tym jest mniejsza śmiertelność – tłumaczy dr Lidia Stopyra, specjalista chorób zakaźnych, szefowa Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

W wielu ośrodkach podjęte są także prace nad szczepionką na koronawirusa. Pierwsze efekty – jak przyznaje dr Lidia Stopyra – są już bardzo obiecujące. Przygotowanie skutecznej szczepionki to jednak wielofazowy proces, trwający zwykle kilka lat. Na razie lekarze szykują się na drugą falę pandemii. Ta może nadejść jesienią i zbiec się w czasie z sezonowym szczytem zachorowań na grypę.

TV Trwam News