Piaseczno: KAS i CBŚP przejęły rekordową ilość nielegalnego tytoniu
KAS i CBŚP zatrzymały mieszkańca powiatu piaseczyńskiego, który w magazynie przechowywał 70 ton krajanki tytoniowej. To rekordowe przejęcie nielegalnego towaru. Aby go przetransportować potrzeba było sześciu tirów – podały służby.
Rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji kom. Iwona Jurkiewicz poinformowała w piątek, że ilość nielegalnego tytoniu, którą służby zabezpieczyły w powiecie piaseczyńskim była „rekordowa”. Działania prowadzone były przez funkcjonariuszy CBŚP z Białegostoku i Suwałk wspólnie z Podlaskim Urzędem Celno-Skarbowym.
„Dzięki zebranym informacjom funkcjonariusze dotarli do powiatu piaseczyńskiego gdzie w hali magazynowane były duże ilości nielegalnego tytoniu. Mundurowi znaleźli kartony z blisko 70 tonami wysokiej jakości suszu tytoniowego. Była także maszyna do suszenia tytoniu” – podała kom. Iwona Jurkiewicz.
W trakcie działań zatrzymany został 34-letni Marcin J. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.
„Prokurator przedstawił Marcinowi J. zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego w postaci nielegalnego przechowywania suszu tytoniowego. Podejrzany spowodował uszczuplenie należności publicznoprawnych w postaci podatku akcyzowego w kwocie ponad 31 milionów złotych i podatku VAT w kwocie ponad 2 milionów złotych” – podał PAP prok. Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
„Aby przetransportować tak dużą ilość nielegalnego towaru do magazynów depozytowych Służby Celno-Skarbowej użyto aż sześciu samochodów ciężarowych z naczepami, tzw. tirów” – powiedział asp. Maciej Czarnecki z zespołu prasowego Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.
„Magazynowany przez podejrzanego towar mógł służyć do zaopatrywania nielegalnych fabryk. W tej ilości tytoniu można wyprodukować co najmniej 70 milionów sztuk papierosów” – podała kom. Iwona Jurkiewicz.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Piasecznie zastosował wobec Marcina J. tymczasowy areszt. Za przestępstwa skarbowe podejrzanemu grozi kara do 6 lat pozbawienia więzienia.
PAP/RIRM
