Sierpień miesiącem najbardziej kastylijskich świąt w Madrycie
Św. Kajetan w madryckiej dzielnicy Embajadores, Św. Wawrzyniec w Lavapiés i Matka Boża la Paloma w La Latina. Oprócz procesji w centrum stolicy pojawiają się chulapos, manolos i chisperos w tradycyjnych strojach.
Sierpień jest miesiącem najstarszych i najbardziej tradycyjnych, tzw. kastylijskich świąt w Madrycie. Rozpoczynają je obchody ku czci św. Kajetana, patrona ubogich, chorych i pracy, w dzielnicy Embajadores. Głównym punktem jest Msza św. i procesja z figurą świętego ulicami miasta, które są odświętnie udekorowane. Zwraca uwagę szczególnie ul. Oso, którą w całości zdobią pięknie haftowane chusty, tzw. mantones z Filipin.
Od 10 sierpnia świętowanie przenosi się do sąsiedniej dzielnicy Lavapiés. Tutaj znajduje się kościół pw. św. Wawrzyńca, zwany potocznie “świątynią pcheł” z racji swojej wielkości. Mieszkańcy przynoszą świętemu w darze kwiaty i owoce. Po procesji na ulicach odbywają się tradycyjne tańce “płaszcza i szpady”. [espadas, palos y cintas]. Obchody ku czci Matki Bożej La Paloma trwają przez cały tydzień.
Według tradycji pewna kobieta o imieniu Izabela (Tintero) zobaczyła, że dzieci bawią się obrazem Maryi na ulicy. Wzięła ten obraz i zawiesiła w bramie do swojego domu. Wkrótce maryjny obraz zasłynął cudami. Przychodziły szczególnie kobiety w ciąży prosząc o szczęśliwy poród, a później z niemowlętami, ofiarując je opiece Matki Bożej. Dzisiaj obraz znajduje się w parafii św. Piotra, a procesja przyciąga setki osób.
Od 6 do 18 sierpnia centrum Madrytu zmienia swój charakter. Wiele ulic jest zamkniętych dla ruchu. Wieczorami można zobaczyć madryleńczyków w tradycyjnych strojach, tzw. chulapos, manolos i chisperos. Tańce i zabawy przy dźwięku chotis i pasodoble trwają do późnych godzin. Trudno sobie wyobrazić Madryt bez tych religijnych tradycji.
o. Marek Raczkiewicz CSsR/RIRM