Warszawa: Odbędzie się dziś protest sadowników

W Warszawie będą dziś protestować sadownicy. Producenci owoców obawiają się o swoją przyszłość. Związek Sadowników RP zwraca uwagę, że zakłady przetwórcze od początku sezonu drastycznie i bezpodstawnie zaniżają ceny owoców.

Sadownicy podkreślają, że dotychczasowe rozmowy z ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim nie przyniosły żadnego efektu oraz nie podjęto jakichkolwiek działań w celu poprawy sytuacji. Nie doszło także do spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim.

Dziś związkowcy chcą przekazać swoje postulaty. Tomasz Solis, wiceprezes Związku Sadowników RP, zwraca uwagę, że potrzebne jest uregulowanie rynku, który pozwala na agresywne działania zakładów przetwórczych.

– To jest główna bolączka, bo okazało się, że w tym roku za żaden gatunek owoców nie uzyskujemy ceny opłacalnej. Nie pokrywa to kosztów produkcji. Czas najwyższy, żeby ten rynek uregulować. Generalnie nastroje społeczne są takie, że dotarliśmy do ściany. To jest już ostatni moment w kontekście tego, że od 1989 r. regulacji tego rynku w ogóle nie było, puszczono to z wolnej ręki, sprzedano zakłady, które były również własnością sadowników. Dotarliśmy teraz do momentu, że nie mamy nic do powiedzenia w tej kwestii – tłumaczy Tomasz Solis.

Protest rozpocznie się o godz. 10.00 przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego przy ul. Belwederskiej. Następnie zgromadzeni przejdą przed kancelarię premiera i siedzibę Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. To kolejna manifestacja w stolicy. Wcześniej na ulice Warszawy wyszli producenci zrzeszeni w Stowarzyszeniu Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw.

Po manifestacjach rząd ogłosił „Plan dla Wsi”. Jednym z jego punktów jest powołanie Narodowego Holdingu Spożywczego, który miałby kształtować poziom cen.

 

 

RIRM