[TYLKO U NAS] R. Winnicki: Histeria, którą Lewica i Platforma Obywatelska urządzają w polskim parlamencie w związku z sytuacją na granicy, jest rzeczą, która powinna być traktowana w kategoriach zdrady politycznej
Na granicy mamy kryzysową sytuację. Straż Graniczna, wojsko, policja narażają się w obronie bezpieczeństwa nas wszystkich. Wsparcie ich jest moralnym obowiązkiem każdego Polaka (…) Trzeba wyraźnie podkreślić, że każdy, kto naruszy granicę państwową, łamiąc prawo i siłą przedzierając się przez nią, jest przestępcą. Ta agresja musi być odparta. Moralnym prawem Polski i Polaków jest to, żeby się bronić (…). Histeria, którą Lewica i Platforma Obywatelska urządzają w polskim parlamencie w związku z sytuacją na granicy, jest wodą na młyn Łukaszenki, Putina oraz wszystkich przeciwników Polski na Wschodzie i Zachodzie. To rzecz, która powinna być traktowana w kategoriach zdrady politycznej – powiedział Robert Winnicki, poseł Konfederacji, w rozmowie z TV Trwam.
Wczoraj w Białymstoku odbył się Marsz Poparcia dla Obrońców Granic.
– Na granicy mamy kryzysową sytuację. Straż Graniczna, wojsko, policja narażają się w obronie bezpieczeństwa nas wszystkich. Wsparcie ich jest moralnym obowiązkiem każdego Polaka – wskazał Robert Winnicki, poseł Konfederacji.
W Polsce obecne są jednak środowiska, które w kryzysie granicznym wywołanym przez reżim Alaksandra Łukaszenki stanęły po stronie Mińska i Moskwy.
– Sytuacja na granicy ma swój wymiar moralny. Trzeba bardzo jasno powiedzieć, że mamy do czynienia w Polsce z dużą moralną degeneracją. Objawia się ona tym, że niektórzy odmawiają wspólnocie narodowej prawa do skutecznej obrony swoich granic. Trzeba wyraźnie podkreślić, że każdy, kto naruszy granicę państwową, łamiąc prawo i siłą przedzierając się przez nią, jest przestępcą. Ta agresja musi być odparta. Moralnym prawem Polski i Polaków jest to, żeby się bronić. Przejście na wrogie pozycje, które widzimy w przypadku niektórych ludzi, działaczy, środowisk jest wyrazem degeneracji kulturowej i moralnej w polskim narodzie – dodał polityk.
W antypolską propagandę zaangażowała się także polskojęzyczna totalna opozycja.
– Miesiąc temu mówiłem w Sejmie podczas debaty, że histeria, którą Lewica i Platforma Obywatelska urządzają w polskim parlamencie w związku z sytuacją na granicy, jest wodą na młyn Łukaszenki, Putina oraz wszystkich przeciwników Polski na Wschodzie i Zachodzie. To rzecz, która powinna być traktowana w kategoriach zdrady politycznej – podsumował poseł Konfederacji.
radiomaryja.pl