Sejmowa podkomisja zajmie się projektem dot. zakazu handlu w niedzielę

Podkomisja stała ds. rynku pracy zajmie się dziś obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Pozytywnie propozycję „Solidarności” ocenia polski rząd. Nie sugeruje jednak, ile niedziel miałoby być objętych zakazem.

Pod obywatelskim projektem ograniczającym handel w niedzielę podpisało się ponad pół miliona osób. W myśl propozycji przygotowanej przez NSZZ „Solidarność” zakaz obowiązywałby niemal każdego siódmego dnia tygodnia od godz. 6.00 do godz. 6.00 dnia następnego. Pozostawia jednak wiele furtek. Przewiduje bowiem kilka niedziel w roku, kiedy placówki mogłyby swobodnie funkcjonować. Chodzi m.in. o dwie kolejne niedziele przed Świętami Bożego Narodzenia i ostatnią niedzielę przed Wielkanocą. Projekt popiera rząd, zauważa jednak, że wolne niedziele należy wprowadzać stopniowo.

– Z jednej strony mamy wieloletnie przyzwyczajenia konsumenckie, że w sposób nieograniczony można było robić zakupy i z drugiej strony mamy kobiety pracujące głównie w handlu, w systemie zmianowym we wszystkie soboty czy niedziele, co szalenie dezorganizuje życie rodzinne – powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Dziś projektem zajmie się sejmowa podkomisja stała ds. rynku pracy. Posiedzenie rozpocznie się o godz. 18.00.

– Będziemy bronić naszych zapisów na komisji sejmowej. Jesteśmy otwarci na dialog, jeżeli chodzi o sprawy dotyczące tego obywatelskiego projektu. Jaki będzie finał? Okaże się po komisjach sejmowych. Mam jednak nadzieję, a nawet jestem o tym przekonany, że będą to pozytywne rozwiązania dla polskich pracowników – zaznaczył przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Na dialog liczy także resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Minister Elżbieta Rafalska przekonuje, że przed komisją okres ciężkiej i intensywnej pracy.

– Nie chcemy arbitralnie rozstrzygać za tych, którzy podjęli inicjatywę ustawodawczą. Chcemy w drodze porozumienia wynegocjować jakiś rozsądny, rozważny kompromis, który byłby społecznie zaakceptowany – podkreśliła minister Elżbieta Rafalska.

Stanowisko rządu nie precyzuje liczby niedziel wolnych od handlu. Sporne racje budzą także skutki, jakie niosłoby ze sobą wejście w życie projektu przygotowanego przez „Solidarność”. Zwolennicy mówią o poszanowaniu praw pracownika, przeciwnicy zwracają uwagę na straty dla budżetu i ewentualną likwidację miejsc pracy.

TV Trwam News/RIRM