Rozmowy ministra zdrowia ze związkowcami bez rezultatów
Bez przełomu zakończyły się rozmowy ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła z przedstawicielami Porozumienia Zawodów Medycznych. Związkowcy chcą teraz spotkania z premier Beatą Szydło.
Po spotkaniu szef resortu zdrowia ocenił, że było ono dobre i obie strony mogły przedstawić swoje argumenty. Minister Konstanty Radziwiłł wskazał, że choć istnieją widoczne różnice, to rząd bardzo poważnie traktuje problemy polskiej służby zdrowia.
Odnosząc się do postulatu związkowców o natychmiastowym zwiększeniu nakładów na opiekę medyczną do 6,8 proc. PKB, powiedział jednak, że jest to „zupełnie nierealne”.
– Musimy sobie powiedzieć jasno i wyraźnie: zaniedbania wielu poprzednich lat są do nadrobienia w określonym czasie, a nie ot tak, „od ręki”. To byłoby po prostu nieodpowiedzialne. Jednocześnie oczekiwania, jeżeli chodzi o wynagrodzenia, będą spełniane w sposób systematyczny, ale zwracam uwagę, że dzisiejsze oczekiwania, aby lekarze zarabiali minimum 12 tys. zł miesięcznie, są po prostu nie do zrealizowania – zaznaczył Konstanty Radziwiłł.
Z kolei wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Jarosław Biliński, po zakończonym spotkaniu, stwierdził, że związkowcy nie usłyszeli żadnych nowych propozycji. Jak podkreślił, „tylko premier może coś zmienić w medycznym bycie”.
– Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na żadne z pytań. Otrzymaliśmy tylko informacje, że do konsultacji społecznych trafił projekt o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia. Ustosunkowaliśmy się, że w ciągu tygodnia do dwóch odeślemy poprawki do tego projektu, a właściwie nasz własny projekt obywatelski. Zaapelowaliśmy o spotkanie z panią premier, gdyż wydaje się, że tylko ona może coś zmienić. Tym zakończyliśmy spotkanie, ponieważ żadnych informacji nie uzyskaliśmy – wyjaśnił Jarosław Biliński.
Wczorajsze spotkanie było odpowiedzią na sobotnią manifestację pracowników służby zdrowia. Dziś natomiast, w ramach rady Dialogu Społecznego, odbędzie się nadzwyczajne spotkanie Zespołu ds. Ochrony Zdrowia.
RIRM