Referendum w Kwidzynie upadło
Według nieoficjalnych wyników referendum w sprawie prywatyzacji szpitala z powodu niskiej frekwencji upadło. O losach placówki zdecyduje teraz samorząd.
Takim obrotem sprawy nie jest zaskoczony Grzegorz Urbaniak, członek prezydium sekretariatu ochrony zdrowia NSZZ Solidarność. Powiedział , że władzom samorządowym od samego początku zależało na wyciszeniu sprawy.
„Tu nie ma żadnych podstaw biznesowych, gospodarczych. My ich nie umniejszamy, wiemy o tym, że oni chcą się rozwijać, ale ponadto są niektóre produkcje, które się nakładają Puławskie i Tarnowskie, czyli istnieje możliwość zamykania poszczególnych produkcji. I wiemy o tym, że zawsze tam, gdzie jest decyzyjność, tam produkcja pozostaje a w oddziałach zamyka się produkcje, to jest normalna sprawa, o której wiemy z praktyki. Tak to wszystko wygląda. Bronimy naszego zakładu i uważamy, że tutaj weszła w grę pozycja poszczególnych osób w obecnym rządzie” – powiedział Grzegorz Urbaniak.
Przeciwko prywatyzacji szpitala przemawia wiele argumentów. Może się pogorszyć może dostępność do leczenia, standard udzielanych świadczeń i ich jakość. Prywatny właściciel będzie bowiem kierował się zyskiem – rezygnując z tego co jest niedochodowe i nierentowne –dodaje Grzegorz Urbaniak.
„Prywatny szpital działa tylko i wyłącznie w pewnym bardzo ograniczonym obszarze medycznym, czyli te procedury, które są tylko i wyłącznie opłacalne, będą przez prywatnego inwestora, czy też właściciela realizowane. Mamy różne przykłady z Polski, które same przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego , pozbycie się takie większościowe przez władze lokalną gwarantuje absolutnie źródło finansowe na polepszenie tej jednostki a tym bardziej ogranicza dostęp do świadczeń dla pacjentów lokalnych”- powiedział Grzegorz Urbaniak.
Wypowiedź Grzegorza Urbaniaka:
Źródło: Radio Maryja