Czołgi K2 trafiły do 20 Brygady Zmechanizowanej w Morągu
20 Brygada Zmechanizowana w Morągu otrzymała 10 południowokoreańskich czołgów K2. W odbiorze i prezentacji sprzętu uczestniczyli premier Mateusz Morawiecki oraz szef resortu obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak. To kolejny sprzęt wojskowy wzmacniający bezpieczeństwo Polski. Nowe uzbrojenie trafi także do policji i straży pożarnej. Będą to dwa śmigłowce Black Hawk wykorzystywane m.in. w akcjach antyterrorystycznych.
Czołgi K2 i samobieżne haubice K9 do Polski dotarły kilka dni temu. Mają one wzmocnić potencjał obronny naszego kraju. Sprzęt przypłynął z Korei Południowej.
https://twitter.com/Polska_Zbrojna/status/1600117026843787264
– Świat po 24 lutego bardzo szybko wybudził się z geopolitycznej drzemki. Dzisiaj jesteśmy wśród tych, którzy wyznaczają cele innym. Prawdopodobnie Stany Zjednoczone i Polska w przyszłym roku w wydatkach na uzbrojenie, na modernizację armii, będą tymi dwoma krajami, które najwięcej w stosunku do PKB wydadzą swoich środków, aby ich armie były jak najsilniejsze. Chcemy mieć tak silną armię, tak dobrze zmodernizowaną i wyposażoną nowoczesny sprzęt, aby nikomu nie przyszło do głowy, żeby Polskę zaatakować. Polska jest bezpieczna, ale musimy umacniać nasza armię miesiąc po miesiącu i to się dzieje – mówił premier Mateusz Morawiecki.
Czołgi charakteryzują się dużymi możliwościami – podkreślał minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak.
– Sprawy nabrały tempa. 26 sierpnia tego roku zatwierdziłem umowę w sprawie zakupu na wyposażenie Wojska Polskiego czołgów K2. Dziś tu za nami są pierwsze egzemplarze tych czołgów, które przybiły do portu w Gdyni kilka dni temu. Dziś są w jednostce docelowej, w 20 Brygadzie Zmechanizowanej. Czołg K2 należy do najnowocześniejszych. Został zaprojektowany i wykonany w XXI wieku. To czołg, który charakteryzuje się dużymi możliwościami, zarówno jeżeli chodzi o możliwości bojowe, jak konstrukcję. Szczególnie zwraca uwagę zawieszenie hydropneumatyczne, które jest idealne do warunków geograficznych panujących w woj. warmińsko-mazurskim – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak.
Polscy żołnierze przechodzą szkolenie z obsługi czołgów w Korei Południowej.
– Część tych załóg jest w Korei. One niejako z marszu będą gotowe do tego, żeby użytkować ten sprzęt, aby odstraszać agresora – wskazał szef MON.
Umowa z południowokoreańską firmą Hyundai Rotem przewiduje dostawę łącznie tysiąca czołgów K2.
Większość z nich będzie wersją spolonizowaną K2PL budowaną w Polsce – zaznaczył komandor rezerwy Sebastian Draga.
– Jest to plus dla naszego przemysłu, ponieważ nastąpi polonizacja i unowocześnienie naszej bazy przemysłowej, ale trzeba mieć świadomość, że następne czołgi będą budowane według zmodernizowanego projektu, co świadczy o tym, iż teraz mają pewne wady – zaakcentował kmdr rez. Sebastian Draga.
Do Polski trafiły też pierwsze 24 koreańskie samobieżne haubice K9. Docelowo będzie ich 212.
Opozycja przekonywała, że choć inwestycje w polską armię są potrzebne, to pośpiech nie jest wskazany.
– Wydatki na armię muszą być w każdym kraju, natomiast one muszą być mądre, rozsądne i nie efektowne, a efektywne – mówił Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy.
– Żeby to było przemyślane, a nie tak na łapu capu, bo kto kupuje szybko, ten kupuje drogo – dodał Robert Kropiwnicki, poseł KO.
Dr Leszek Pietrzak zaznaczył, że rząd Donalda Tuska nie był zainteresowany rozwojem Wojska Polskiego. Rząd Zjednoczonej Prawicy odpowiednio reaguje na zagrożenie ze strony Rosji.
– Nie możemy już czekać z zakupem uzbrojenia dla polskiej armii. Sytuacja na Ukrainie pokazała, że polska armia musi być gotowa do odparcia ewentualnego ataku – oznajmił dr Leszek Pietrzak, historyk.
Nowe uzbrojenie trafi także do policji i straży pożarnej. Będą to dwa śmigłowce Black Hawk, wraz z wyposażeniem i częściami zapasowymi. Jak poinformował Komendant Główny Policji, generalny inspektor Jarosław Szymczyk, pierwsza maszyna trafiła do policji pod koniec 2018 roku.
– Sprzęt, którym dysponujemy, jest naprawdę niezawodny – spuentował generalny inspektor Jarosław Szymczyk.
Maszyny wykorzystywane są m.in. w akcjach antyterrorystycznych. To śmigłowce wielozadaniowe, które sprawdziły się także przy ewakuacji osób w trakcie powodzi, ale również przy gaszeniu pożarów – dodał komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, generał brygadier Andrzej Bartkowiak.
– Jest umowa, a więc wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Daj Boże, w przyszłym roku pierwszy Black Hawk już wyląduje i będziemy mogli nim działać – podsumował generał brygadier Andrzej Bartkowiak.
TV Trwam News