Prof. Polak: Informacje dot. gen. Dukaczewskiego szokujące

Akta gen. Marka Dukaczewskiego być może specjalnie ukryto w Centralnym Archiwum Wojskowym – ocenił prof. Wojciech Polak. Historyk w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja wypowiedział się nt. odnalezienia dokumentów służb PRL dot. przeszłości wojskowego.

Odnosząc się do niedawnych informacji opublikowanych w tygodniku „Do Rzeczy”, naukowiec przyznał, że nie spodziewał się odnalezienia tak cennych dokumentów w CAW.

Przyznam się szczerze, że nie spodziewałem się, że w Centralnym Archiwum Wojskowym będą aż tak cenne akta personalne. Widać, być może je tam specjalnie ukryto, przeniesiono. To jest w ogóle bardzo przykra sprawa, że wiele materiałów, które byłyby dla historyków, publicystów, dziennikarzy cenne, wiele rzeczy z dziejów PRL by wyjaśniały, zamurowano na dziesiątki lat. Część z tego zakurzonego zbioru IPN-u już przewietrzono, mniej więcej od roku 2010, ale dopiero teraz zapadła decyzja o tym, żeby prawie zupełnie materiały z tego zbioru przekazać do akt jawnych – wskazał historyk.

­Profesor podkreślił, że wcześniejsze upublicznienie rzeczonych akt – tuż po roku 1989 – wiele mogło zmienić. Gdyby zostały ujawnione wtedy, polski wywiad nie doznałby wielkiego uszczerbku – powiedział.

Ta informacja o tym, że on był na szkoleniu GRU w Moskwie, już po czerwcu 1989 roku, jest rzeczywiście czymś szokującym. Można powiedzieć jedno: że ludzie, którzy przechodzili przez takie szkolenia, którzy brali udział w czymś takim – gen. Dukaczewski był jeszcze potem attaché wojskowym w Norwegii – tacy ludzie w zasadzie nie powinni w III RP pełnić żadnych funkcji, pracować na wysokich stanowiskach. Powinni zajmować się czymś innym. Tymczasem gen. Dukaczewski to cała niekończąca się droga awansów, aż do szefa WSI – zaznaczył prof. Wojciech Polak.

Akta na temat przeszłości gen. Marka Dukaczewskiego odnalazł historyk dr hab. Sławomir Cenckiewicz. Cała rozmowa prof. Wojciecha Polaka i o. Janusza Dyrka CSsR do odsłuchania [tutaj].

RIRM

drukuj