Polska wpisania przez resort handlu USA na listę krajów z ograniczeniami w imporcie czipów sztucznej inteligencji
Amerykański resort handlu wpisał Polskę na listę krajów z ograniczeniami w imporcie czipów sztucznej inteligencji z USA. Bez ograniczeń będą mogli je kupować tylko strategiczni sojusznicy Waszyngtonu. Nasz kraj rocznie może ściągnąć ich jedynie 50 tysięcy, z opcją rozszerzenia do 100 tysięcy.
Eksperci od sztucznej inteligencji wskazują, że choć wydaje się to dużo, to ta decyzja dyskwalifikuje nasz kraj z wyścigu o tworzenie superinteligencji. Stawia nas również w szeregu państw tzw. drugiej ligi w tym zakresie.
Były minister cyfryzacji, poseł Prawa i Sprawiedliwości, Janusz Cieszyński podkreśla, że to bardzo zła wiadomość dla naszego kraju.
– Niestety to oznacza, że z powodu zaniedbań spadamy do drugiej ligi, jeżeli chodzi o potencjał rozwoju tej bardzo interesującej technologii. To oznacza, że po prostu nikt o te sprawy nie zadbał. Nie ma żadnych realnych powodów, żeby Polska była w tej drugiej grupie. My alarmowaliśmy o tej sprawie w ubiegłym tygodniu. Szkoda, że trzeba było takiego skandalu medialnego, żeby zainteresowali się tym członkowie rządu – mówi Janusz Cieszyński.
Wiceminister cyfryzacji, Dariusz Standerski, przekazał dziś, że polska ambasada zwróciła się do administracji USA z prośbą o wyjaśnienia w sprawie ograniczeń dotyczących czipów, jakie nałożył na nas amerykański resort handlu.
Do stanowczych i pilnych działań w tej sprawie wzywa wicepremier, minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski. Polityk zwrócił się o nie do szefa MSZ.
Wcześniej zaniepokojenie tą sytuacją wyraziła Komisja Europejska.
RIRM