Węgierska prasa o nowym premierze w Polsce: Zmiana stylu

O zmianie stylu i wizerunku pisze w sobotę węgierska prasa w związku z desygnowaniem na premiera w Polsce Mateusza Morawieckiego. Ocenia też, że celem tej zmiany mogła być skuteczniejsza obrona interesów narodowych i poprawa stosunków z Brukselą.

„Warszawa chce złagodzić konflikt z Brukselą” – tytułuje tekst poświęcony temu tematowi prorządowy dziennik „Magyar Idoek”. O możliwości złagodzenia rosnącego napięcia między Warszawą i Brukselą pisze też inny prorządowy dziennik „Magyar Hirlap”.

„Celem prezesa rządzącego w Polsce PiS Jarosława Kaczyńskiego mogła być skuteczniejsza obrona interesów narodowych i zamknięcie sporów wewnątrz partii” – czytamy w „Magyar Idoek”.

Dziennik zauważa, że dotychczasowa premier Beata Szydło cieszy się w Polsce dużą popularnością i to jej przypisuje się zasługę wprowadzenia szeroko zakrojonego programu wspierania rodzin. Jednakże – dodaje gazeta – według polskich komentatorów zmiana premiera była potrzebna przede wszystkim po to, by Warszawa przyjęła bardzo pojednawczy ton z Brukselą i Berlinem.

„W osobie 49-letniego Mateusza Morawieckiego Bruksela może dostać takiego partnera do rozmów, który jako były student niemieckich i amerykańskich uczelni, były prezes banku, dobrze mówiący po angielsku i niemiecku, uznawany także za granicą za eksperta finansowego, lepiej rozumie myślenie Zachodu” – wskazuje gazeta.

Opozycyjny dziennik „Magyar Nemzet” ocenia zaś, że „po nowym polskim premierze można spodziewać się dalszej zdecydowanej obrony interesów narodowych oraz bardziej europejskiego wizerunku, a także przemieszczenia akcentów w rządzeniu” poprzez położenie większego nacisku na gospodarkę.

O Beacie Szydło komentator gazety Gabor Stier pisze, że jej zasługą był udany udział PiS w dwóch wyborach – parlamentarnych i prezydenckich – w których była szefem kampanii, a także że jest bardzo popularna jako „twarz” reform socjalnych, ale w sporach wewnątrz rządu nie odgrywała roli arbitra, tylko raczej obserwatora.

Gabor Stier ocenia, że „narzucało się” wysunięcie na plan pierwszy Jarosława Kaczyńskiego, który kieruje partią z drugiego planu, ale wiadomo było z doświadczenia, że „bardziej mu pasuje rola szarej eminencji” niż stanowisko premiera.

„Jego osoba zanadto budzi spory i dlatego jego wyjście na plan pierwszy nie przysporzyłoby partii popularności. W dodatku jego ocena za granicą jest bardzo zła i (Jarosław Kaczyński – red.) nie porusza się swobodnie w kwestiach gospodarczych” – czytamy.

Jak zauważa przy tym komentator, „PiS jest jednak dużo mniej monolityczny od Fideszu”.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl