W Warszawie odbył się VI Chrześcijański Kongres Społeczny

O roli Polski w Europie, a także potrzebie mobilizacji katolików na rzecz dobra wspólnego debatowali uczestnicy VI Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego. Kongres odbył się na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie.

Kongres zorganizowano pod hasłem „Polska przeciw rewolucji”. Osią dyskusji stał się projekt Konwencji Praw Rodziny. Główne założenia projektu to: definicja małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, gwarancja autonomii rodziny oraz ochrona prawna dziecka w każdej fazie rozwoju.

Wśród prelegentów znaleźli się kapłani, dziennikarze oraz politycy. Uczestnicy debatowali na temat tego, jak bronić się przed radykalnie lewicową ideologią, która dominuje w ośrodkach politycznych w Europie – mówi prezes Prawicy RP dr Krzysztof Kawęcki.

– W ostatnich latach mamy do czynienia z rewolucją, której dokonują ośrodki lewicowe, ośrodki, które wyznają ideologię skrajnie lewicową. To jest też pokłosie tej nowej lewicy tego 1968 r., ale niestety ta rewolucja odbywa się przy braku należytego sprzeciwu ze strony innych ośrodków politycznych, przede wszystkim tzw. centro-prawicy, która w krajach Europy Zachodniej skapitulowała – zaznacza dr Kawęcki.

Podczas Kongresu głos zabrał przedstawiciel białoruskich konserwatystów – Aleksander Stralcov-Karwacki, zastępca przewodniczącego partii Białoruski Front Narodowy.

– Jasne jest, że my mieliśmy w naszym kraju bardzo specyficzne doświadczenia, które doświadczyły pewnych odsłon rewolucji. Wiadomo, że jest to proces, który powstał znacznie wcześniej niż dziś. Na pewno trwał w rewolucji francuskiej, a jeszcze wcześniej w rewolucji protestanckiej. My doświadczyliśmy bardzo boleśnie tego okresu rewolucji bolszewickiej i wszystkich konsekwencji związanych z tą rewolucją – zwrócił uwagę Aleksander Stralcov-Karwacki.

Wydarzenia w ramach Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego odbywają się od 2015 roku. Zawsze podejmują ważne kwestie dotyczące cywilizacji chrześcijańskiej w Polsce i w Europie.

 

Zuzanna Dąbrowska/RIRM