[TYLKO U NAS] M. Lewandowski: Mam nadzieję, że kryzys szybko się skończy, bo na dłuższą metę żadne tarcze nie będą w stanie uchronić nas przed katastrofą
Mam nadzieję, że kryzys szybko się skończy, bo na dłuższą metę żadne tarcze, żadne dodrukowane pieniądze nie będą w stanie uchronić nas przed katastrofą – powiedział w programie „Polski Punkt Widzenia” na antenie TV Trwam rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Marek Lewandowski.
We wtorek prezydent Andrzej Duda, podobnie jak przed wyborami prezydenckimi w 2015 r., zawarł porozumienie z „Solidarnością”. Rzecznik prasowy związku Marek Lewandowski wskazał, że nowa umowa „zawiera elementy, które nie zostały zrealizowane”.
– Przypomnę chociażby emerytury stażowe, które były jednym z pierwszych punktów. Porozumienie zostało uzupełnione o rzeczy bieżące, przede wszystkim wniosek o radykalne podniesienie zasiłku dla bezrobotnych oraz dodatku wyrównującego. Jesteśmy w takiej sytuacji, że osoby, które są na umowach-zleceniach czy są samozatrudnione, otrzymają wsparcie w wysokości 2 tys. zł, natomiast pracownicy, którzy mogą być zwalniani w ramach kryzysu, będą otrzymywali zaledwie 860 złotych. To jawna niesprawiedliwość – podkreślił Marek Lewandowski.
Zostało to też uzupełnione o układy zbiorowe, czyli owoc dialogu społecznego, który powinien być czymś bardzo ważnym – kontynuował gość Telewizji Trwam.
– Jest też gwarancja, że to wszystko, co udało się osiągnąć przez ostatnie lata dla pracowników i polskich rodzin, będzie utrzymane. Prezydent będzie wetował wszystko, co mogłoby te uzyski społeczne i pracownicze stracić – wyjaśnił.
Na pytanie o to, w jaki sposób prezydent może zrealizować zawarte w umowie postanowienia, Marek Lewandowski wskazał, że będzie podobnie, „jak było z emeryturami”.
– Przywrócenie wieku to była inicjatywa prezydenta, do której zobowiązał się w umowie sprzed pięciu lat. Wtedy Andrzej Duda złożył do Sejmu taki projekt. Został on przegłosowany i przyjęty. Podobnych rzeczy oczekujemy teraz, tym bardziej, że wszystko kończy się na biurku prezydenta i bez jego podpisu żadna ustawa nie może wejść w życie. Prezydent będzie wspierał działania zawarte w umowie – zauważył.
Rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w kontekście tarcz antykryzysowych powiedział, że „każdą z nich należy traktować osobno”.
– Pierwszą oceniamy bardzo wysoko, poza kwestiami dot. Rady Dialogu Społecznego. (…) W drugiej tarczy znalazły się niedobre zapisy dot. pracowników administracji rządowej, a więc możliwości zwalniania bez konsultacji ze związkami zawodowymi. Jest to bardzo kontrowersyjne i zabiegamy o wycofanie się z nich. W trzeciej tarczy pojawiły się jeszcze gorsze zapisy, które właściwie likwidują związki zawodowe. Dzięki wsparciu prezydenta, jego zabiegom, a także dzięki wicepremier Jadwidze Emilewicz udało się najbardziej kontrowersyjne zapisy wyrzucić – wskazał Marek Lewandowski.
– Mam nadzieję, że kryzys szybko się skończy, bo na dłuższą metę żadne tarcze, żadne dodrukowane pieniądze nie będą w stanie uchronić nas przed katastrofą – dodał.
radiomaryja.pl