[TYLKO U NAS] J. Sasin: Wyolbrzymianie problemów z rekrutacją w szkołach średnich to granie na emocjach

Problem z rekrutacją do szkół średnich był tematem rozmów między ministrem edukacji a prezydentem Warszawy. Ten drugi zarzucił rządowi, że szkoły nie wytrzymują reformy edukacji. – W większości samorządów takie problemy nie istnieją. Są wyolbrzymiane tam, gdzie rządzi PO, by grać na emocjach – skwitował na antenie Telewizji Trwam w programie „Polski punkt widzenia” szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

Minister edukacji Dariusz Piontkowski spotkał się w środę z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Rozmawiali przede wszystkim o problemie z rekrutacją do szkół średnich.

– W większości samorządów takie problemy nie występują. To jest problem takich miast, jak Gdańsk czy Warszawa, które zarządzane są przez polityków PO. Nie ma żadnych wątpliwości, że to kampania wymierzona przeciwko rządowi z nadzieją na to, że gra na emocjach przyniesie korzyści – wskazał Jacek Sasin.

Według polityka rząd odpowiednio zadbał jednak o to, by do takich sytuacji nie dochodziło, a kwestia przygotowania infrastruktury na większą ilość uczniów stoi po stronie samorządów.

– Jeśli jest tak, że nie wszyscy uczniowie mogą znaleźć miejsce w szkołach średnich to wina spoczywa na barkach właśnie prezydenta Warszawy, bo rząd się ze swojego zadania wywiązał – przekazał dodatkowe pieniądze samorządom w ramach reformy edukacji, przekazał środki na pensje dla nauczycieli, natomiast kwestia bazy i jej wyposażenia to zadanie samorządu – podkreślił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

– Sama Warszawa ma 14 proc. większe wpływy z podatków niż jeszcze kilka lat temu – dodał.

Zdaniem szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów, dla każdego ucznia miejsce w szkole z pewnością się znajdzie.

– Każdy młody człowiek, który chce kontynuować naukę, znajdzie szkołę i będzie miał takie możliwości. Może się okazać, że nie każdy trafi do wymarzonej szkoły, ale tak jest zawsze, bo na jedno miejsce w niektórych bardziej renomowanych szkołach jest kilkunastu chętnych – powiedział Jacek Sasin.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz obarczyła natomiast rząd winą za potencjalne próby samobójcze młodzieży, dla której – jej zdaniem – brakuje miejsc w szkołach.

– To skandaliczna wypowiedź, która dyskwalifikuje panią Dulkiewicz jako samorządowca. Bardzo żałuję, że pani prezydent, zamiast skupić się na swoich zadaniach, postanowiła włączyć się w politykę antyrządową – zaznaczył Jacek Sasin.

RIRM