fot. twitter.com/JacekPodgorski

[TYLKO U NAS] J. Podgórski: Grupy domagające się powołania rzecznika praw zwierząt to grupy, które swoim działaniem potrafią czynić tylko to, co destrukcyjne

Pseudoekolodzy już na kilka lat przed obecną sytuacją mówili o tym, że istnieje paląca konieczność powołania rzecznika praw zwierząt i – jak widać – te pomysły udało się lewicy zaszczepić. Natomiast jeżeli przyjrzymy się temu, jakie to są grupy, to są to grupy, które swoim działaniem potrafią czynić tylko to, co destrukcyjne. Te grupy cechuje to, że nie potrafią one zasadniczo niczego budować. Są to pewne organizacje, które za cel obrały sobie szeroko podjęte ataki na polskie rolnictwo – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Jacek Podgórski, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

Po wyborach prezydenckich do Sejmu na trafić projekt ustawy, w myśl którego miałby zostać powołany rzecznik praw zwierząt [więcej]. Taki pomysł popierają kandydaci na prezydenta: Rafał Trzaskowski, Robert Biedroń oraz Szymon Hołownia.

Samo mówienie o prawach zwierząt jest pewnego rodzaju aberracją – podkreślił Jacek Podgórski.

– Zarówno Biblia, jak i nauki Ojców Kościoła bardzo dokładnie tłumaczą te kwestie, zaznaczając te różnice, które dzielą zwierzęta od człowieka. To nie znaczy oczywiście, że należy dawać przyzwolenie na męczenie zwierząt, postępowanie z nimi niezgodnie z literą prawa, niezgodnie z nauką chrześcijańską. To jest oczywiście naganne i należy z takimi sytuacjami się absolutnie rozprawiać, natomiast utworzenie stanowiska, instytucji państwowej rzecznika prawa zwierząt jest działaniem zdecydowanie na wyrost – ocenił.

Prekursorem pomysłu wprowadzenia tej instytucji jest europoseł Sylwia Spurek. Spotkało się to z aprobatą wielu polityków lewicowych.

– Osoby, które hołdują tej ideologii, ujawniły się – nie tylko w osobie Sylwii Spurek – jako zwolennicy wprowadzenia stanowiska rzecznika praw zwierząt, ponieważ te pomysły popiera europoseł Robert Biedroń, Partia Zielonych będąca częścią Koalicji Obywatelskiej i ślepo za tymi pomysłami podąża kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski. Jeżeli spojrzymy sobie szerzej na to grono, zobaczymy także byłych polityków lewicy, takich jak pani poseł Katarzyna Piekarska. Te osoby łączy nie tylko kwestia rzecznika, ale obecność w tym bardzo szerokim nurcie ideologicznym, który wprost sprzeniewierza się tej konserwatywnej, chrześcijańskiej spuściźnie Europy, która potrafiła zaprowadzić ład, porządek, utrzymać pewien rozdział tych kwestii ludzkich od kwestii zwierzęcych – wskazał dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

Takie postulaty to element pewnej ideologii, z jednej strony humanizującej człowieka, a z drugiej – dehumanizującej człowieka – akcentował gość „Aktualności dnia”.

– Te osoby z jednej strony biją się o tzw. „prawa zwierząt”, a z drugiej jednak nie mają najmniejszego problemu z mordowaniem nienarodzonych dzieci. Jest to dla mnie widmo obrzydliwe i absolutnie niezrozumiałe, natomiast niestety jest to problem realny, z którym musimy się mierzyć. Środowiska konserwatywne powinny jasno postawić tutaj pewną granicę i torpedować tego typu pomysły, argumentując to w sposób racjonalny, odwołując się do tradycji – zaznaczył.

Środowiska, które domagają się powołania rzecznika praw zwierząt, działają z natchnienia tzw. pseudoekologów – zauważył Jacek Podgórski.

– To ci pseudoekolodzy już na kilka lat przed obecną sytuacją mówili o tym, że istnieje paląca konieczność powołania rzecznika praw zwierząt i – jak widać – te pomysły udało się lewicy zaszczepić. Natomiast jeżeli przyjrzymy się temu, jakie to są grupy, to są to grupy, które swoim działaniem potrafią czynić tylko to, co destrukcyjne. Te grupy cechuje to, że nie potrafią one zasadniczo niczego budować. Są to pewne organizacje, które za cel obrały sobie szeroko podjęte ataki na polskie rolnictwo. Co ważne, te branże, które są atakowane, nie są niszowe. Są to te branże, w których polska gospodarka odnosi największe sukcesy. Ataki spłynęły w ostatnim czasie na sektor drobiarski, sektor produkcji była mięsnego, który bardzo mocno rozwija się w Polsce, sektor produkcji mleka, branżę hodowców zwierząt futerkowych, branżę hodowców trzody chlewnej – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Cieszę się, że problem ekoterroryzmu zaczął być dostrzegany w ostatnich latach w Polsce – powiedział dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

– Oczywiście, nie widzi go lewica, nie widzi go centrolewica, natomiast grupy konserwatywne już problem zaczynają widzieć. W Polsce na dobre zakorzenił się termin „ekoterroryzm”, termin „pseudoekologia”, który w jakiś sposób obrazuje tę właśnie światopoglądową aberrację, z którą mamy do czynienia w przypadku potencjalnego ustanowienia stanowiska rzecznika praw zwierząt. Cieszę się, że o krok całą tę sytuację wyprzedziło Ministerstwo Rolnictwa, które niejako w odpowiedzi na te zapowiedzi środowisk lewicowych zapowiedziało powołanie stanowiska pełnomocnika ds. zwierząt. Natomiast nie miałby być to pewien „nawiedzony pseudoekolog”, natomiast osoba mająca specjalistyczne wykształcenie z zakresu nauk weterynaryjnych, niezwiązana wprost ze środowiskiem politycznym, która miałaby dbać o przestrzeganie prawa – wyjaśnił Jacek Podgórski.

Całą rozmowę z Jackiem Podgórskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać. [TUTAJ]

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl