Sąd odrzucił wniosek o postępowanie ws. używania zwrotu „polski obóz”

Sąd Okręgowy w Warszawie nie zajmie się kwestią używania przez niemieckie gazety kłamliwego sformułowania „polskie obozy zagłady”. Sąd po raz kolejny odrzucił wniosek o wszczęcie postępowania w tej sprawie.

Kłamliwe sformułowanie „polskie obozy czy polskie getta” wielokrotnie pojawiało się m.in. na łamach dziennika „Rheinische Post”.

Zawiadomienie do prokuratury złożył Związek Polaków w Niemczech.

Józef Malinowski, przewodniczący związku, podkreśla, że uzasadnienie sądu odrzucające wniosek jest absurdalne.

– Sędzia podkreślił, że obrażanie narodu polskiego nie może być ścigane przez prokuraturę polską, ponieważ ten czyn został dokonany na terenie Niemiec, przez osobę z Niemiec, dlatego nie może być ścigany. To jest oczywiście absurdalne, bo przecież znieważanie narodu polskiego dokonuje się z reguły za granicą. Złożyliśmy ponad dziesięć takich zawiadomień do prokuratury. Już na wstępie wszystkie są odrzucane. Polska prokuratura, która powinna dbać o dobre imię Polaków, Polski, nie stara się ścigać oszczerców narodu polskiego – mówi Józef Malinowski.

Przewodniczący Związku Polaków w Niemczech dodał, że skandaliczne było też niewpuszczenie na salę sądową byłych więźniów obozów koncentracyjnych, którzy są głównymi poszkodowanymi w sprawie.

Resort sprawiedliwości przygotował już projekt ustawy, który wprowadzi kary za publiczne i fałszywe przypisywanie Polsce lub narodowi polskiemu udziału, organizowania lub współodpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy.

Zgodnie z nim za użycie zwrotu „polski obóz” ma grozić do 3 lat więzienia.

RIRM

drukuj