fot. PAP/Radek Pietruszka

Rząd planuje rekordowy wzrost płacy minimalnej

200 złotych brutto – o tyle może wzrosnąć płaca minimalna w przyszłym roku. Rekordową jak dotychczas podwyżkę rząd argumentuje dobrą sytuacją ekonomiczną kraju. Związki pracodawców przekonują jednak, że wraz z końcem dobrej koniunktury gospodarczej wysoka płaca będzie dla nich utrapieniem.

Rząd prognozuje wzrost PKB w przyszłym roku o 3,7 proc. przy 2,5 proc. inflacji. Od przyszłego roku planowany jest wzrost płacy minimalnej – mówił rzecznik rządu Piotr Mueller.

– Projekt płacy minimalnej 2450 złotych brutto, czyli 200 złotych więcej niż w roku obecnym, ale oczywiście to podlega teraz konsultacjom w ramach Rady Dialogu Społecznego, więc to nie musi być kwota, która ostatecznie będzie – poinformował.

To jak dotąd najwyższa taka podwyżka. Jeszcze w 2005 roku płaca minimalna wynosiła 849 złotych brutto. W 2010 roku było to 1317 złotych, a w 2015 – 1750 złotych. W obecnym roku płaca minimalna wynosi 2250 złotych.

Związki zawodowe postulują jednak o większą kwotę.

– Jest wspólne stanowisko trzech central związkowych, które oczekuje 12-to procentowego wzrostu minimalnego wynagrodzenia, co w przełożeniu na złotówki daje wzrost o 270 złotych, a więc globalnie kwotę 2520 złotych – powiedział Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ „Solidarność”.

Innego zdania są przedsiębiorcy. Za szybkie podwyżki płac mogą przynieść negatywne skutki – zauważył Cezary Kaźmierczak ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

– Teraz działamy w sytuacji bardzo dobrej koniunktury gospodarczej, która się skończy. To jest pewne, tak było od początku świata i tak dalej będzie. W sytuacji, gdy ta koniunktura przestanie być tak dobra jak teraz, może to być problem, pewnie problem 20, 30 procent najbiedniejszych powiatów – wskazał Cezary Kaźmierczak.

Wzrośnie również minimalna płaca godzinowa z 14 złotych 70 groszy do 16 złotych. Płaca minimalna ma wpływ na wydatki przedsiębiorstw – zaznaczył ekonomista Mariusz Kękuś.

– To po prostu jest dana, która wykorzystywana jest w gospodarce do przeliczenia wielu świadczeń i też ZUS wykorzystuje to do naliczenia składek dla pracodawców, więc ma to duży wpływ na gospodarkę – podkreślił ekonomista.

Adam Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha zwrócił uwagę, że są obszary kraju, gdzie pracodawcy płacą więcej niż proponuje rząd. Problem zaczyna się w miejscach z wysokim bezrobociem.

– Powoduje, że część osób przy tym wysokim wynagrodzeniu minimalnym w rejonach dwucyfrowego bezrobocia już pracy oficjalnie nie dostanie. Oczywiście ta praca jest w szarej strefie bez tej stawki wynagrodzenia minimalnego – mówił Adam Sadowski.

Wpływ na wynagrodzenia będzie miała także zapowiadana obniżka podatku PIT z 18 do 17 proc. – zaznaczył ekonomista dr Jacek Rodzinka.

– Przy płacy minimalnej to będzie wzrost o około 25 złotych na rękę, więc to nie są wielkie pieniądze – ocenił ekspert.

Do soboty Rada Ministrów musi przedstawić Radzie Dialogu Społecznego propozycję wysokości płacy minimalnej. Na ustosunkowanie się do tej propozycji Rada będzie miała 30 dni.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl