R. Grzesiuła: Hanna Gronkiewicz-Waltz sama powinna odejść
Kariera polityczna prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz jest już przekreślona – ocenia wiceprzewodniczący zrzeszenia Dekretowiec, Ryszard Grzesiuła. Zrzeszenie skupiające poszkodowanych w wyniku wprowadzenia tzw. dekretu Bieruta, przychylnie odnosi się do propozycji przeprowadzenia referendum ws. odwołania prezydent Warszawy.
Tylko i aż 130 tys. podpisów poparcia potrzeba, aby referendum było możliwe. Wniosek o przeprowadzenie głosowania złożyło stowarzyszenie Oburzeni. Pokłosiem trwającej w stolicy afery reprywatyzacyjnej jest także zwolnienie przez Hannę Gronkiewicz-Waltz dwóch swoich zastępców. Jednocześnie sama prezydent nie zamierza ustąpić ze stanowiska. Jak twierdzi, chce wyjaśnić całą sprawę do końca.
Wiceprezes zrzeszenia Dekretowiec Ryszard Grzesiuła podkreśla, że mieszkańcy Warszawy od lat spotykają się z bezprawiem ze strony ratusza.
– Panią Gronkiewicz-Waltz zarząd Platformy Obywatelskiej powinien odwołać ze stanowiska wiceprzewodniczącej. Wiemy o następnych historiach, które się ukażą w Warszawie. Ona powinna sama odejść. Jeżeli natomiast chodzi o referendum, to jest to sensowne posunięcie, bo prezydent Gronkiewicz-Waltz deklaruje, że ona sama nie odejdzie. Jednak po tych kompromitujących wydarzeniach trudno, żeby utrzymała się na tym stanowisku – mówi Ryszard Grzesiuła.
Sprawą warszawskich reprywatyzacji zajmują się obecnie trzy zespoły prokuratorskie. W Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu, w Warszawie oraz w Prokuraturze Krajowej.
W wyniku tzw. dzikiej reprywatyzacji w stolicy na bruk trafiło co najmniej 40 tys. osób.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM