Prezydent wciąż nie podjął decyzji ws. nowelizacji ustawy o SN
Nie ma jeszcze decyzji prezydenta w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Opozycja chce, aby za pierwszym ustępstwem Prawa i Sprawiedliwości poszły następne. Ale takie kroki – na dziś – nie są planowane. Partia rządząca liczy na wygaszenie konfliktu z Komisją Europejską.
Po Sejmie i Senacie teraz czas na prezydenta. Na biurko głowy państwa trafi nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Decyzji jeszcze nie ma.
– W momencie, kiedy pan prezydent taką decyzję podejmie, będziemy tę informację przekazywali – mówi rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Opozycja chce kolejnych ustępstw po tym pierwszym – w sprawie I prezes Sądu Najwyższego.
– Czas także na Krajową Radę Sądownictwa, która dzisiaj pozostaje pod wpływem polityki i polityków. Czas na Trybunał Konstytucyjny – wskazuje wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak z Nowoczesnej.
Takie zapowiedzi z ust polityków PiS jednak nie padły. Co więcej, już teraz rządząca partia wcale nie jest zadowolona, że odpuściła w sprawie przeniesienia sędziów w stan spoczynku.
– Serce jest gorące, ale serce nie sługa – mówi poseł Tadeusz Cymański.
– Potężne siły sprzysięgły się przeciwko nam – dodaje.
Zarzut o łamaniu praworządności najpierw podnosiła opozycja – Platforma i Nowoczesna. Później te głosy znalazły zwolennika w Komisji Europejskiej.
– Groźba kar, groźba utraty dotacji unijnych spowodowała, iż PiS przyznał się do porażki, jeśli chodzi o ustawę o Sądzie Najwyższym – twierdzi Barbara Dolniak.
Trudno było już jednak iść na wojnę z Trybunałem Sprawiedliwości, tym bardziej, że to właśnie z ust prezesa tej instytucji padły słowa: „kraj, który nie jest gotowy do podporządkowania się orzeczeniom TSUE wpisuje się w proces podobny do brexitowego”. Pociągnęło to za sobą kolejne hasła o Polexicie – już w Polsce.
– Na tej ścieżce do wyjścia czy wypchnięcia nas z Europy, rząd PiS już nas dawno umieścił – uważa poseł PO Sławomir Neumann.
– Każdy, kto mówi, że PiS chce przeprowadzić Polexit, to idzie w świat, robi nam – mówiąc krótko – złą robotę – podkreśla Tadeusz Cymański.
Po nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym zarzuty opozycji nie brzmią już tak wiarygodnie. Tym bardziej, że zmiany zostały dobrze przyjęte przez Komisję Europejską.
– Wytrącamy z ręki ten bat, którym nas chlastano cały czas – zwraca uwagę Tadeusz Cymański.
Do ofensywy przechodzi wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
– Jedynym politykiem, który w ostatnich latach zaproponował referendum w sprawie wyjścia Polski z UE, jest Grzegorz Schetyna – przypomina Adam Bielan.
Jednak pod jego adresem żadnych zarzutów o próbę Polexitu nie było.
– PiS ma świa, relacji między rządem polskim a Brukselą będzie rzutował na wynik wyborów europarlamentarnych – zaznacza poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski.
– Wizerunkowo na pewno się to na PiS-ie odbije – dodaje Tomasz Rzymkowski.
Tadeusz Cymański apeluje o zrozumienie i zapowiada kolejne reformy, także we współpracy z Kukiz’15. Przypomina przy tym, że w Sądzie Najwyższym powstały już dwie izby: dyscyplinarna i kontroli nadzwyczajnej. Tutaj nic się nie zmienia.
– Nie na kolanach to robimy – podkreśla Tadeusz Cymański.
Końcową ocenę wystawią już jednak sami wyborcy.
TV Trwam News/RIRM