Polityczna gra na krzywdzie

Celem polityków Platformy Obywatelskiej jest wynik wyborczy, a nie załatwienie problemu pedofilii – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W ten sposób odniósł się do głosowania nad nowelą Kodeksu karnego, w którym posłowie PO nie wzięli udziału.

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację Kodeksu karnego, która zaostrza kary za przestępstwa dotyczące m.in. pedofilii.

– To była dobra decyzja, dobry dzień, ale też dobra okazja, by zweryfikować, kto czyni pewne dobro, a kto chciałby w słowach niby czynić dobro, a tak naprawdę – utrzymać zło. My stanęliśmy po stronie dobra – powiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny.

W głosowaniu nie wzięło udziału 143 ze 145 członków klubu PO-KO. Dwóch zagłosowało za przyjęciem noweli. Nie głosował też żaden z posłów Nowoczesnej. Minister Zbigniew Ziobro mówił, że postawa posłów PO przy procedowaniu noweli pokazuje „obłudę i hipokryzję”.

– Oni są sprawni w budzeniu emocji, wytwarzaniu wrażenia, w perswazji, ale to są pewne cechy, przymioty nie tych, którzy rozwiązują problem, tylko tych, którzy są osiągnąć inne cele w sposób niekoniecznie etyczny, instrumentalizując pewne wydarzenia – w tym wypadku dramat dzieci dotkniętych przez pedofilię – zaznaczył Zbigniew Ziobro.

Minister przypomniał projekty ws. zaostrzenia przepisów dotyczących przestępstw pedofilii, za które był odpowiedzialny. Zwrócił uwagę, że nie miały one poparcia PO. Zbigniew Ziobro wskazywał, że nie doszło do wprowadzenia restrykcyjnych przepisów, które były zapowiadane przez ówczesnego premiera Donalda Tuska. Z kolei wiceminister Marcin Warchoł mówił, że PO wyspecjalizowała się w prezentach dla przestępców.

– Na odchodne zafundowano kolejny prezent przestępcom polegający na tym, że było możliwe łączenie kar dla wielokrotnych pedofilów i wszelkich innych przestępców na dużo korzystniejszych zasadach, aniżeli to było wcześniej. My powróciliśmy do stanu poprzedniego – podkreślił Marcin Warchoł.

Uchwalona w czwartek nowelizacja Kodeksu karnego zawiera m.in. zmiany, które zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat. Najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a najcięższe zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany zakładają również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów.

 

TV Trwam News/RIRM