PAP/Radek Pietruszka

M. Morawiecki: Chcemy, żeby nowe rozdanie w Brukseli służyło budowie silnej UE

Chcemy, żeby obsada najwyższych stanowisk w Brukseli służyła budowie silnej UE, wolnej od protekcjonizmu, która wspiera wspólny rynek i zapewni dobry unijny budżet na kolejną perspektywę – powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki po południu przybył na nieformalny unijny szczyt w Brukseli, podczas którego szefowie państw i rządów krajów unijnych mają wstępnie rozmawiać o obsadzie głównych unijnych stanowisk.

W rozmowie z dziennikarzami przed rozpoczęciem szczytu powiedział, że jego rząd chce zrobić wszystko, żeby wybory personalne na najwyższe stanowiska w Brukseli „służyły budowie Unii silnej, Unii, która jest wolna od protekcjonizmu, Unii, która wspiera wspólny rynek”, a także „Unii, która zapewni dobry budżet na kolejną perspektywę”. Jako kluczowe dla Polski wymienił również w tym kontekście kwestie energii, klimatu i gospodarki.

„Dla nas jest to tematyka kluczowa, dla nas to, kto będzie reprezentował jakie interesy, jest najważniejsze i dlatego podchodzimy do rozmowy o personaliach w sposób pakietowy. Oczywiście zalecany jest jak najbardziej podział geograficzny, regionalny, (…) ale jeszcze ważniejsze jest to, jakie konkretne odpowiedzi na tak sformułowane problemy, pytania, o których powiedziałem przed chwilką, będzie miał potencjalny kandydat” – mówił premier.

Zaznaczył, że dla Polski ważne jest również, aby obsada kluczowych stanowisk w UE została dokonana w oparciu o zasady konsensusu między poszczególnymi państwami członkowskimi.

Pytany był o potencjalną kandydaturę Słowaka Marosza Szefczovicza. Według czeskiego dziennika „Hospodarzske noviny”, Grupa Wyszehradzka zgłosi Marosza Szefczovicza jako kandydata na przewodniczącego Komisji Europejskiej.

„Podchodzimy do tego w sposób pakietowy, to znaczy jest pięć najważniejszych stanowisk, czyli przewodniczący KE, przewodniczący Rady Europejskiej, przewodniczący PE, wysoki komisarz ds. zagranicznych i prezes EBC. Chcemy popatrzeć na wszystkie stanowiska łącznie i komisarz Szefczovicz jest jednym z rozpatrywanych kandydatów na różne stanowiska. Zawsze się zachowywał fair wobec Polski, zawsze starał się w tym trudnym portfolio dotyczącym energetyki zachowywać w porządku” – powiedział premier. Dodał, że nie oznacza to jednak, że jest to jedyny rozpatrywany kandydat.

Premier powiedział, że w procesie wyboru na najwyższe stanowiska mogą pojawić się różne kandydatury, „które dzisiaj w mniejszym stopniu lub gdzieś na marginesie naszych spotkań są dyskutowane”. Jak zaznaczył, w tej kwestii ważna jest Grupa Wyszehradzka.

„Ale troszeczkę patrzymy szerzej na Europę Środkową jako region, który ma wspólne problemy. I dlatego dzisiaj będziemy o tym rozmawiać także na grupie V4” – zaznaczył.

Premier był też pytany o frakcję Europejskich Konserwatystów w PE, do której należą europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówił, może ona odegrać bardzo istotną i konstruktywną rolę w nowym Parlamencie Europejskim. Wskazał, że PiS uzyskał niezwykle mocny mandat w wyborach europejskich; to „ogromny sukces, wielkie zwycięstwo”, świadczące o bardzo dużym zaufaniu Polaków.

Jak powiedział, widzi PiS jako siłę, która może wpłynąć „bardzo pozytywnie i stabilizująco na rozkład sił, instytucji i stanowisk”.

„A to dlatego, że mamy czwartą, tak naprawdę nie licząc partii Brexitowej trzecią co do wielkości grupę naszych reprezentantów, grupę znakomitą, której członkowie świetnie znają się na Unii Europejskiej i mają niezwykle mocny mandat społeczny. Tak na to patrząc, chcemy rzeczywiście odegrać bardzo konstruktywną rolę” – dodał.

Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że po raz pierwszy od 40 lat został wyłoniony taki europarlament, w którym dwie główne frakcje, czyli partia ludowo-chadecka (EPL) i socjalistyczna nie mają większości. Można więc sobie wyobrazić – dodał – że EKR, a w niej PiS może odgrywać rolę „przy budowie różnych większości”.

„Ale to zależy również od tego, jaka będzie wola naszych partnerów” – zaznaczył premier.

Dodał, że wobec tego, że Wielka Brytania prawdopodobnie opuści UE, stanowisko grupy europosłów PiS „będzie kluczowe”. Do EKR należą brytyjscy torysi.

PAP/RIRM/TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl