G. Schetyna krytykuje sędziów. „Zapamiętamy i zapiszemy te nazwiska”.

To groźby pod adresem sędziów, do których Krajowa Rada Sądownictwa powinna się odnieść – mówi wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak o wypowiedzi Grzegorza Schetyny. Niezadowolony z decyzji dwóch sędziów, którzy odrzucili pozew wyborczy Platformy Obywatelskiej, Schetyna stwierdził, że zapisze ich nazwiska i zapamięta.

Szermujący od miesięcy hasłami obrony niezawisłości sędziów szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna sugeruje w wywiadzie, że rozprawi się z tymi sędziami, którzy obecnie nie stoją po stronie opozycji.

Chodzi o wypowiedź dla OnetOpinie, w której odniósł się on do decyzji dwóch sędziów, którzy oddalili pozew wyborczy przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Pozew dotyczył słów premiera, który zarzucił koalicji PO-PSL, że wbrew deklaracjom nie budowano dróg i mostów.

Grzegorz Schetyna pytany, jak zakwalifikuje działanie tych dwóch sędziów, odparł: „zapamiętamy i zapiszemy te nazwiska”.

Te słowa noszą znamiona groźby, nie tylko politycznej, i mogą prowokować do fizycznej agresji – pisze w liście do szefa Rady Sądownictwa wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.

„Takie słowa stanowią poważne zagrożenie dla sędziów, którzy w przyszłości będą orzekali w sprawach publicznych. To ingerencja w niezależność i niezawisłość trzeciej władzy i prawdziwy zamach na sądownictwo” – wskazuje.

Wiceminister sprawiedliwości chce, by KRS zajęła stanowisko wobec słów przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny.

TV Trwam News/RIRM