B. Kempa w PE: Afryka potrzebuje odpowiedzialnej pomocy rozwojowej

Afryka potrzebuje odpowiedzialnej pomocy rozwojowej. Należy zintensyfikować taką pomoc na tym kontynencie – mówiła dziennikarzom w PE w Brukseli minister ds. pomocy humanitarnej Beata Kempa. Jej zdaniem, jeśli tak się nie stanie, problem migracji do UE będzie się nasilał.

Beata Kempa w Parlamencie Europejskim wzięła udział w konferencji dotyczącej Afryki, zorganizowanej przez frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. „Szczyt Afrykański 2019” był okazją do wymiany doświadczeń między UE a krajami afrykańskimi w takich obszarach, jak demokracja, bezpieczeństwo, gospodarka, kwestie zdrowotne, nowe technologie, wykorzystanie pomocy rozwojowej i rozwój wymiany handlowej.

Beata Kempa uczestniczyła w panelu poświęconym pomocy humanitarnej dla Afryki.

„To bardzo ważny szczyt. Mam nadzieję, że takie spotkania będziemy mogli powtarzać tu w PE. Ten głos musi być słyszany. W przeciwnym wypadku problem migracji będzie się absolutnie nasilał” – powiedziała dziennikarzom w PE minister ds. pomocy humanitarnej.

Pytana o ewentualne zmiany w polskim stanowisku dotyczącym migracji odpowiedziała, że dyskusja na ten temat prowadzona na forum europejskim zmierza w kierunku, jaki Polska reprezentowała od wielu miesięcy.

„Mianowicie zintensyfikowania pomocy na miejscu, szczególnie pomocy rozwojowej. (…) Podczas takich szczytów staramy się pokazywać, że to, co się dzieje, to leczenie choroby, ale nie patrzymy na przyczyny tej choroby. Dziś mówimy o przyczynach, o tym, jakie zjawiska powodują uruchomienie fali migracji” – powiedziała Beata Kempa.

Polityk zaznaczyła, że Europa powinna skoncentrować się właśnie na szukaniu przyczyn migracji, czyli położeniu nacisku na „odpowiedzialną” pomoc rozwojową. Wskazała też, że należy położyć nacisk na rozwój demokracji, pokoju i walki z przestępczością na tym kontynencie. W przeciwnym razie, jak mówiła, Europa będzie się borykać z jeszcze większymi problemami.

Beata Kempa była pytana o stanowisko Włochów w sprawie migracji w związku z wizytą w Polsce wicepremiera tego kraju Matteo Salviniego. Jak zaznaczyła, Salvini przedstawia także polski punkt widzenia w tej kwestii.

„Mówi o tym, żeby nie przyjmować już uchodźców. My idziemy jeszcze krok dalej, bo mówimy też o tym, co zrobić, aby ta fala migracyjna po prostu była zdecydowanie mniejsza. (…) Dlatego, że dalszej fali migracji mogą nie wytrzymać również inne kraje Europy”– wskazała minister ds. pomocy humanitarnej.

Przypomniała, że Polska angażuje się w pomoc Afryce m.in. poprzez organizacje pozarządowe. Przykłady takiej pomocy – jak podkreślała – starała się pokazać na konferencji w PE.

Beata Kempa dodała, że pomoc w najtrudniejszych regionach niosą organizacje, które mają w sobie duże pokłady odwagi.

„Często ta pomoc jest niesiona w rejonach bardzo niebezpiecznych, by nie wspomnieć Sudanu Południowego czy Republiki Konga” – powiedziała minister ds. pomocy humanitarnej i dodała, że po jej interwencji do listy krajów, które kwalifikuje się priorytetowo do pomocy rozwojowej, dodano Ugandę.

Wiceszef PE Zdzisław Krasnodębski (PiS) powiedział na wspólnej konferencji z Kempą, że zajmując się losem Europy i reformowania UE, należy też myśleć o najbliższym sąsiedztwie, a takim jest Afryka.

„Jest to kontynent ogromnych możliwości i na ten temat też rozmawialiśmy. (…) Oczywiście, są też negatywne aspekty. W panelu, który ja prowadziłem, mówiono o problemie terroryzmu i bezpieczeństwa” – wskazał Zdzisław Krasnodębski.

PAP/RIRM