A. Hamryszczak: Chcemy, aby program Polska-Białoruś-Ukraina był kontynuowany
Będziemy zabiegać w Komisji Europejskiej, aby program współpracy transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina był kontynuowany w następnej perspektywie finansowej UE – zapowiedział we wtorek w Rzeszowie wiceminister rozwoju Adam Hamryszczak.
Wiceminister uczestniczył w stolicy Podkarpacia w konferencji podsumowującej dotychczasowe działania w ramach programu PL-BY-UA.
Adam Hamryszczak podkreślił, że rząd chce, aby program ten był kontynuowany w przyszłej perspektywie finansowej UE.
„Dlatego w dużym tempie realizujemy ten program, żeby pochwalić się przed KE jego rezultatami. Jestem przekonany, że dobre efekty programu będą dodatkowym atutem w rozmowach o kolejnej jego edycji” – dodał.
Wiceminister zaznaczył, że rząd będzie zabiegał o kontynuację również programu Polska Wschodnia, który wspiera pięć wschodnich regionów kraju.
„Sądzimy, że program ten może być rozszerzony o inne obszary kraju, które wymagają wsparcia, ale jest jeszcze czas na prowadzenie rozmów z KE” – powiedział Adam Hamryszczak i podał, że obecnie poziom kontraktacji tego programu wynosi ok. 50 proc.
Wiceminister przypomniał, że w ubiegłym tygodniu w ramach programu PL-BY-UA wybranych zostało 17 projektów na łączną kwotę ponad 33 mln zł.
Pięć z nich to projekty polsko-białoruskie, 10 polsko-ukraińskie oraz dwa projekty trójstronne. Dotyczą one promocji lokalnej kultury i historii oraz ochrony dziedzictwa naturalnego. W ocenie wiceministra, jeszcze w tym roku powinny zostać podpisane pierwsze umowy z wybranymi beneficjentami.
„We wrześniu przyszłego roku planujemy kolejny nabór w tym obszarze, czyli dziedzictwa kulturowego. Tym razem jednak będziemy dofinansowywać projekty tzw. miękkie, w którym można otrzymać kilka tysięcy euro dofinansowania” – powiedział Adam Hamryszczak.
Budżet Programu Polska-Białoruś-Ukraina to ponad 183 mln euro. Ze współpracy mogą skorzystać mieszkańcy 4 polskich województw (podlaskie, lubelskie, podkarpackie, wschodnia część mazowieckiego) oraz 4 białoruskich i 6 ukraińskich obwodów.
PAP/RIRM