Nord stream 2 zbiera negatywne opinie
Kontrowersyjny projekt Nord stream 2 zbiera kolejne negatywne międzynarodowe opinie. Podczas wizyty w Szwecji wiceprezydent USA Joe Biden nazwał projekt złym przedsięwzięciem dla Europy.
Jak podkreślił, jego realizacja doprowadzi do większej zależności od rosyjskiej energii. Biden wskazał, że źródła energii nie mogą być wykorzystywane jako środek nacisku na inne kraje. Europie potrzebny jest „otwarty i konkurencyjny” rynek energetyczny, który zapewni dostawy całemu kontynentowi – stwierdził wiceprezydent USA.
Na podobnym stanowisku stoi polski rząd, który wskazuje na niebezpieczne następstwa budowy gazociągu Nord stream 2. Wypowiedź Bidena z zadowoleniem przyjęła premier Beata Szydło.
– Ja się tylko mogę podpisać pod tym stwierdzeniem. Polska cały czas podkreśla, że ta inwestycja godzi w nasz interes gospodarczy. Mamy sojuszników, którzy razem z nami na forum europejskim podkreślają, że jest to inwestycja, która zaburza bezpieczeństwo energetyczne w Europie i konsekwentnie Polska będzie dążyła do tego, żeby ta inwestycja nie powstała – zaznacza premier Beata Szydło.
Projektowi budowy Nord stream 2 od dawna sprzeciwiają się nie tylko Polska, ale także Ukraina i kraje bałtyckie.
W sprawie powstania spółki, która miała wybudować i eksploatować gazociąg, reagował też polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
RIRM