Niemiecki rząd zabrania terapii mającej leczyć homoseksualizm wśród dzieci i młodzieży
Niemiecki rząd zakazuje terapii mającej leczyć homoseksualizm wśród dzieci i młodzieży. Nowe przepisy uderzają w prawa rodziców, ale i samych dzieci. Wpisują się wprost w rewolucję kulturową, z którą mamy do czynienia w krajach zachodniej Europy.
18 grudnia niemiecki rząd przyjął prawo zakazujące stosowania terapii konwersyjnej wobec nieletnich, którzy zmagają się ze swoją homoseksualnością. Zgodnie z przepisami, z terapii będą mogły skorzystać jedynie osoby pełnoletnie, które w sposób dobrowolny wyrażą na nią zgodę. W ocenie Piotra Guzdka z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, tak daleko idąca regulacja ze strony państwa ma podłoże wyłącznie ideologiczne, które uderza w prawa rodziców, ale przede wszystkim w prawa samego dziecka.
– Dlatego, że te terapie nie dążą tylko i wyłącznie do zmiany orientacji seksualnej, ale rozwiązania także innych problemów klinicznych, problemów relacyjnych, interpersonalnych, które są związane z zaburzeniami tożsamości seksualnej – tłumaczył Piotr Guzdek.
Terapia konwersyjna to medyczne i psychologiczne leczenie podejmowane w celu zmiany orientacji seksualnej danej osoby z homoseksualnej lub biseksualnej na heteroseksualną.
– Są dowody, że dzięki dobrej terapii można z takich skłonności wyjść, szczególnie im jest się młodszym, bardziej plastycznym – mówił ksiądz prof. Dariusz Oko.
Tymczasem niemiecki minister zdrowia Jens Spahn, który sam jest homoseksualistą, uważa, że tego typu terapie naprawcze przynoszą fizyczne i psychiczne cierpienie.
– To jest jakiś horror. To pokazuje, jak bardzo Niemcy ulegają ideologii genderowej. Ale to jest możliwe – jak wiemy – kiedyś całe państwa ulegały marksizmowi, faszyzmowi, nazizmowi. Ideologie mogą ludzi bardzo ogłupić, bardzo zniszczyć ich rozumowanie – podkreślił ks. prof. Dariusz Oko.
Zdaniem niemieckich naukowców terapie konwersyjne są bezsensowne, bo – jak twierdzą – homoseksualizm nie jest chorobą i nie wymaga leczenia.
– Obecnie jesteśmy świadkami rewolucji kulturowej, która ma na celu -można powiedzieć – wręcz na siłę aktywizację myślenia w kierunku homoseksualnego. Edukacja, którą próbuje się promować w szkołach naszych dzieci, jest często dalece niebezpieczna i nie chodzi tutaj tylko o to, żeby tolerować, akceptować odmienność seksualną innych osób, ale mam wrażenie, że jest to natarczywość do tego, aby zachęcać wręcz do wchodzenia w takie myślenie i w taką ideologię – zauważyła dr n. med. Aleksandra Kicińska.
Absurd nowych przepisów w Niemczech polega też na tym, że osoby, które będą chciały poprowadzić taką terapię dla dzieci, mogą zostać skazane na rok więzienia lub grzywnę.
TV Trwam News