J. Dziedziczak: Jest wiele wspólnych elementów administracji Polski i USA
Jest bardzo wiele elementów, które mogą łączyć aktualne administracje w Polsce i Stanach Zjednoczonych – powiedział Jan Dziedziczak. Wiceszef MSZ w „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam przedstawił najważniejsze cele wizyty ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego w USA.
Jan Dziedziczak zaznaczył, że Polsce bardzo zależy na szybkiej wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych w naszym kraju.
– Głównym elementem rozmów będzie doprowadzenie do pierwszego spotkania prezydentów – Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa. Bardzo nam zależy, żeby do tej wizyty doszło dość szybko […]. Jest wiele elementów, które łączą administrację w Polsce i Stanach Zjednoczonych – mówił Jan Dziedziczak.
Polityk wskazywał, że Amerykanie mogą znacznie wpłynąć na przywrócenie do Polski wraku TU 154-M.
– Minister Waszczykowski chce w czasie tej rozmowy postawić sprawę wraku i chce poprosić o pomoc naszych sojuszników – Amerykanów, czyli kraju, który ma ogromny wpływ na Pakt Północnoatlantycki […]. Donald Trump jest bardzo pragmatycznym politykiem […] i mamy nadzieję, że te efekty będą bardzo skuteczne i konkretne – akcentował wiceszef MSZ.
Jan Dziedziczak odniósł się także do kryzysu koreańskiego. Jak podkreślił – Korea ma za zadanie tylko wystraszyć inne państwa.
– Reżim Korei Południowej ma świadomość, że elementem jego istnienia jest zastraszenie przeciwników, czyli spowodowanie wrażenia, że jakikolwiek atak na reżim ma spowodować zagładę i chaos […] Myślę, że to jest prężenie muskułów i Koreańska Republika Ludowo – Demokratyczna nie jest aż tak silna, jak się przedstawia. My – państwa Zachodu – musimy zrobić wszystko, żeby projekt nuklearny tego nieobliczalnego kraju nie doszedł do skutku – tłumaczył wiceminister spraw zagranicznych.
RIRM