InPost wygrał przed sądem. Poczta Polska straci kontrakt?

Unieważnienie przetargu na usługi pocztowe było bezzasadne – uznał Sąd Okręgowy w Warszawie. Sprawa dotyczy wygranego przez InPost przetargu ws. dostarczania korespondencji z ponad stu państwowych instytucji, m.in. ministerstw. O sprawie napisał portal gaztaprawna.pl.

Warszawski sąd podtrzymał wyrok Krajowej Izby Odwoławczej, która także stwierdziła unieważnienie za bezpodstawne.

Tymczasem od wielu miesięcy rzeczone usługi realizuje Poczta Polska. Teraz jej kontrakt w tym zakresie powinien przejąć InPost. Ponadto będzie on mógł domagać się odszkodowania za czas, w którym nie realizował należnych mu zleceń.

Bogumił Nowicki, przewodniczący NSZZ „Solidarność” pracowników Poczty Polskiej zwraca uwagę, że sam przetarg był farsą.

– Jestem przekonany, że jeśli chodzi o całą akcję związaną z przetargami organizowanymi także przez wymiar sprawiedliwości, to jest akcja, która w ogóle nie powinna się odbywać w normalnym i europejskim kraju. W moim odczuciu wyznaczony operator narodowy powinien w formie bezprzetargowej takie podmioty obsługiwać i wtedy nie dochodziłoby do takich kuriozalnych wydarzeń. Ciężko jest komentować wyrok sądu, bo można powiedzieć, że ja nie mam do tego stosownego mandatu, natomiast dla mnie jest to potwierdzenie, że tak naprawdę wymiar sprawiedliwości po 1989 r., to jest ten segment naszego kraju, który tak naprawdę nie dotknęła żadna reforma – zaznacza Bogumił Nowicki.

Konkurs wygrany przez InPost spowodował wiele zamieszania. Pojawiły się m.in. skargi na jakość usług świadczonych przez tę firmę. Konkurs na obsługę korespondencji z sądów jest wart 700 mln zł. Obecny kontrakt upływa z końcem tego roku.

RIRM