W Polsce wiele instytucji prowadzonych jest z innymi fundacjami, z diecezjami, z instytucjami prywatnymi, z samorządami. To jest normalne w państwie demokratycznym, że instytucje kultury mają różną formę prawną i różnych właścicieli. Jeżeli w demokracji miałoby być tak, że ktoś przychodzi do władzy, sprawuje ją, buduje instytucje i przychodzi następny, wszystko „wycina”, bo to się jemu nie podoba, bo ma inną opcję, to jest niszczenie dobra publicznego – powiedział prof. Piotr Gliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wicepremier, były minister kultury i dziedzictwa narodowego, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.