Szacunkowy Produkt Krajowy Brutto za drugi kwartał tego roku wyniósł 5,3 procent – podał Główny Urząd Statystyczny. Według ekonomistów, dane świadczą o spowalnianiu polskiej gospodarki. Jest to efekt wojny na Ukrainie i związanej z nią inflacji.
Dr Marian Szołucha z umiarkowanym optymizmem patrzy na przyszłość polskiej gospodarki. Ekonomista odniósł się do opublikowanego dziś przez Główny Urząd Statystyczny wstępnego szacunku dot. PKB naszego kraju po II kwartale.
Szczyt inflacji oczekiwany jest w pierwszym kwartale przyszłego roku. Na spowolnienie wzrostu cen przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Narodowy Bank Polski podał dziś prognozy co do wzrostu PKB.
Wiceminister finansów Piotr Patkowski powiedział, że wpływ Polskiego Ładu na PKB w tym roku to ok. 0,1 pkt. proc.; w roku przyszłym może wzrosnąć do 0,5 pkt. procent.
W tym tygodniu rząd przyjął projekt ustawy, który wprowadza zmiany w regule wydatkowej, która ogranicza wydatki budżetu państwa. Rada ministrów podkreśliła, że chce dopasować Stabilizującą Regułę Wydatkową do obecnej sytuacji makroekonomicznej. Co więcej, nie rozważa zwiększania wydatków.
W pierwszym kwartale tego roku PKB Polski wzrosło o 8,5 procent rok do roku. Wzrosła także konsumpcja, ale niestety wciąż zmagamy się z niskim wskaźnikiem inwestycji.
Komisja Europejska obniżyła prognozę wzrostu PKB Polski i podniosła swoje rokowania co do inflacji w naszym kraju. Według KE wzrost PKB Polski w 2022 r. spadnie z 5,5 proc. do 3,7 procent. W przyszłym roku ma on wzrosnąć o 3 proc. Z kolei inflacja w Polsce w br. ma wynieść 11,6 proc. Wpływać na to będą m.in. rosnące światowe ceny energii i żywności.
Podniesienie wydatków na zbrojenia do 2 procent PKB to „szaleństwo” – powiedział w czwartek Ojciec Święty Franciszek. Podkreślił, że „prawdziwą odpowiedzią nie jest więcej broni, następne sankcje i sojusze polityczno-militarne, ale inny sposób zarządzania światem; nie przez pokazywanie zębów”.
Inflacja w 2022 r. bez przedłużenia działania tarczy antyinflacyjnej wyniesie 10,8 procent. Wzrost PKB wyniesie 4,4 procent – wynika z raportu Narodowego Banku Polskiego. W piątek w Warszawie odbyła się prezentacja dokumentu.
Niskie wskaźniki bezrobocia oraz zdolność utrzymania produkcji przemysłowej mimo pandemii – to według ekonomisty dr. Grzegorza Piątkowskiego główne czynniki wpływające na stabilny stan polskiej gospodarki.
Wzrost PKB w IV kw. 2021 wyniósł 7 proc., a w kolejnych kwartałach 2022 r. można się spodziewać systematycznego spadku tempa wzrostu gospodarczego – powiedział ekonomista Banku Pekao, Piotr Bartkiewicz.
Komisja Europejska podwyższyła prognozę wzrostu PKB Polski w bieżącym roku z 5,2 proc. do 5,5 proc. Według KE w przyszłym roku nasz Produkt Krajowy Brutto wzrośnie o 4,2 proc. Unijny organ szacuje też, że w 2021 r. PKB Polski wzrósł o 5,7 proc.