Wpisy

Instytut Pamięci Narodowej oraz franciszkański Dom Pojednania i Spotkań im. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gdańsku zapraszają na „Antidotum – rzecz o księdzu Blachnickim”

Instytut Pamięci Narodowej oraz franciszkański Dom Pojednania i Spotkań im. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gdańsku zapraszają na wydarzenia upamiętniające Sługę Bożego księdza Franciszka Blachnickiego, które rozpoczęły się w piątek i potrwają do soboty w Gdańsku w kościele pw. Świętej Trójcy oraz w Oblackim Centrum Edukacji i Kultury (ul. Elżbietańska 9/10). Antidotum jest pierwszą częścią zaplanowanego cyklu wydarzeń o duchownych, którzy mieli wpływ na historię Polski.

37. rocznica śmierci ks. F. Blachnickiego. Powstaje film, który opowie o ostatnich miesiącach życia kapłana

Ksiądz Franciszek Blachnicki zmarł 27 lutego 1987 roku w Carlsbergu (Niemcy). Jak dowiedli śledczy Instytutu Pamięci Narodowej, założyciel ruchu oazowego w Polsce padł ofiarą agentów Służby Bezpieczeństwa PRL. Powstaje film fabularny opowiadający o jego życiu. Główną oś scenariusza stanowią ostatnie miesiące życia odważnego kapłana.

„Nasz Dziennik” o otruciu ks. Franciszka Blachnickiego: „Nieznani sprawcy” nadal nieznani

„W marcu ubiegłego roku pion śledczy IPN ustalił, że ks. Franciszek Blachnicki został otruty. Ostatnimi osobami, z którymi założyciel Ruchu Światło-Życie kontaktował się przed swą nagłą śmiercią, było małżeństwo Gontarczyków, agentów SB. Prokuratorzy nie wskazali, kto podał truciznę kapłanowi. Nie ma aktu oskarżenia i nie wiadomo, kiedy będzie. Zamordowanie Sługi Bożego ks. Blachnickiego to kolejna sprawa z udziałem tzw. nieznanych sprawców, którzy stali za zabójstwami kapłanów w schyłkowym PRL-u. „Nieznani sprawcy” – mordercy księży: Sylwestra Zycha, Stefana Niedzielaka czy Stanisława Suchowolca, nadal pozostają nieznani i maleją szanse na ich poznanie. SB skutecznie zapewniała bezkarność ludziom od mokrej roboty, zwłaszcza tym, którzy wykonywali zlecenia na kapłanów. Wyjątkiem byli zabójcy bł. ks. Jerzego Popiełuszki, którzy trafili na ławę oskarżonych” – napisał red. Dariusz Pogorzelski w artykule dla „Naszego Dziennika”.

„Blachnicki. Świadectwo Niepokornego”

Gdyby tak naprawdę wyjaśnić wszystkie szczegóły, okoliczności i mechanizm zbrodni oraz ślady tuszowania zbrodni, to mielibyśmy w pigułce opowieść o tym, jak przebiegała transformacja z PRL-u w system postkomunistyczny do III RP – powiedział Jan Pospieszalski, dziennikarz i publicysta, który był gościem Dysput Kopernikańskich organizowanych przez Instytut Copernicanum.

Ks. M. Borowski o swojej roli w Domowym Kościele: Sakrament kapłaństwa i małżeństwa współpracują

Sakrament kapłaństwa i małżeństwa współpracują i na pewno wiedział o tym ks. Blachnicki, kiedy zakładał kręgi Domowego Kościoła. To jest to, co jest chyba sensu stricto kapłańskie, czyli towarzyszyć, wspierać duchowo, być razem z małżonkami – mówił we wtorkowych „Rozmowach niedokończonych” na antenie Radia Maryja i TV Trwam, ks. Marek Borowski, wieloletni moderator Domowego Kościoła. Gośćmi programu byli także Dorota i Mateusz Rutkowscy, którzy od ok. 13 lat uczestniczą w tym Ruchu.

W Lublinie odbędzie się debata „Wojtyła i Blachnicki – prorocy wolności w czasach zniewolenia”

Kard. Karol Wojtyła – późniejszy papież św. Jan Paweł II – oraz ks. Franciszek Blachnicki – założyciel i duchowy ojciec Ruchu Światło-Życie – będą głównymi bohaterami debaty, która 9 października 2023 odbędzie się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. O ich wyjątkowej misji, działalności w komunistycznej Polsce i dziedzictwie opowiedzą: świadek życia św. Jana Pawła II, ks. kard. Stanisław Dziwisz, oraz historycy, badacze i znawcy Kościoła katolickiego: dr Marek Lasota, dr Robert Derewenda, gen. Andrzej Kowalski, ks. Marek Sędek i Urszula Pohl.

Dr R. Derewenda: Kiedy ks. Franciszek Blachnicki zmarł w 1987 roku, nic nie wskazywało na to, żeby był w takim stanie zdrowotnym, że miałby umrzeć. Jego śmierć była nagła

W przypadku ks. Franciszka Blachnickiego przyłożono się w taki sposób, by wszystko wyglądało na śmierć z przyczyn naturalnych. Wcześniej rozpowszechniano informacje, że ksiądz Blachnicki jest coraz słabszy, iż jest schorowany. W ten sposób przygotowywano grunt (…). Kiedy ksiądz Franciszek zmarł w 1987 roku, nic nie wskazywało na to, żeby był w takim stanie zdrowotnym, że miałby umrzeć. Jego śmierć była nagła – mówił dr Robert Derewenda, dyrektor oddziału IPN w Lublinie, w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.