Wpisy

[TYLKO U NAS] Red. R. Ziemkiewicz: Łatwo zdefiniować relacje „ekologistów” do ludzi. Z jednej strony kochają zwierzęta, a z drugiej uważają, że mordowanie dzieci jest absolutnie ok

Łatwo zdefiniować relacje „ekologistów” do ludzi. Okazuje się, że z jednej strony kochają oni zwierzęta. Mówią, że picie mleka (nie tylko chodzi o jedzenie mięsa) to jest zbrodnia, to jest straszne, to jest coś, co jak widzą, to ich wrażliwe serduszka po prostu krwawią. (…) A z drugiej strony uważają, że mordowanie dzieci jest absolutnie ok i sama instytucja morderstwa dla wygody nie wzbudza w nich żadnego sprzeciwu – mówił red. Rafał Ziemkiewicz w rozmowie z TV Trwam.

[NASZ WYWIAD] S. Wójcik: Nikt przy zdrowych zmysłach nie dopuści, by organizacje ekologiczne dobrowolnie mogły zabierać mu zwierzęta

Staramy się alarmować. Z racji tego, że nie dotyczy to tylko hodowców zwierząt futerkowych, ale wszystkich zwierząt, to wszyscy hodowcy i posiadacze zwierząt, którzy dowiadują się, jak ma to wyglądać, mówią, że zrobią wszystko, żeby do tego nie dopuścić, bo nie wyobrażają sobie sytuacji, żeby ktokolwiek niebędący jednostką państwową, mógł wchodzić na jego prywatny teren i przeglądać jego hodowlę. Myślę, że nikt o zdrowych zmysłach do tego nie dopuści – powiedział w rozmowie z portalem radiomaryja.pl prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i Związku Polski Przemysł Futrzarski oraz hodowca zwierząt futerkowych Szczepan Wójcik. Odniósł się w ten sposób do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, którą planuje rząd.

[NASZ TEMAT] Nierzetelne przekazy medialne nt. problemów ekologicznych przyczyniają się do animalizacji człowieka na rzecz humanizacji zwierząt

Poprzez przedstawianie przez media nierzetelnych informacji na temat problemów ekologicznych, w bardzo szybkim czasie postępujemy w niezrozumiałym kierunku – kompletnego pomniejszenia roli człowieka w ekosystemie, czyli animalizacji na rzecz humanizacji zwierząt – podkreślił Grzegorz Wiśniewski, myśliwy, sokolnik i działacz ochrony przyrody, podczas audycji „Porady ekologa” w Radiu Maryja.

Po „działaniach” w Puszczy Białowieskiej aktywiści ekologiczni, wbrew opiniom ekspertów i miejscowych leśników, próbują wymusić powstanie tzw. Turnickiego Parku Narodowego

Przyjrzałbym się bardzo dokładnie organizacji, która teraz zaczyna protestować w sprawie utworzenia Turnickiego Parku Narodowego. Przykład Puszczy Białowieskiej powinien nauczyć nas tego, aby bardzo wnikliwie przyglądać się kolejnym działaniom aktywistów, bo na pewno nie nazwałbym tych osób ekologami – powiedział Jacek Podgórski, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, komentując działania tak zwanych działaczy ekologicznych. Aktywiści, którzy paraliżowali prace leśne na terenie Puszczy Białowieskiej, tym razem żądają od władz utworzenia Turnickiego Parku Narodowego.